Sposób przygotowania:
Amarantusowo-drożdżowe z daktylami i truskawkami
Drożdże ucieramy z cukrem waniliowym, dodajemy mąkę oraz 200 ml podgrzanego mleczka kokosowego- mieszamy do uzyskania gładkiej masy. Odstawiamy do wyrośnięcia pod przykryciem w ciepłe miejsce. Ugotowany w szklance wody na małym ogniu (ok.20 minut) amarantus przekładamy do blendera. 150 g daktyli lekko siekamy i zalewamy 200 ml gorącego mleczka kokosowego. Kiedy daktyle namiękną przelewamy całość do amarantusa. Dokładnie blendujemy na gładkie puree.Do dużej miski wsypujemy wszystkie składniki ciasta- mąkę, puree amarantusowo-daktylowe, olej, jaja, żółtka, szczyptę soli oraz fruktozę. Dodajemy zaczyn i wyrabiamy na gładkie ciasto do momentu aż zacznie odchodzić od dłoni. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Kiedy ciasto podwoi swoją objętość dzielimy je na dwie części. Przekładamy albo do dwóch keksówek, które wykańczamy daktylami, albo do małych kwadratowych form- na tym cieście układamy dużą ilość świeżych truskawek przekrojonych na połówki. Ciasto możemy również upiec w małych silikonowych foremkach na babeczki- na wierzchu układamy truskawki. Duże ciasta truskawkowe pieczemy ok. 45-50 minut, ciasta keksowe z daktylami ok. 40-45 minut, natomiast małe babeczki ok. 20-25 minut. Temperatura 180 stopni, termoobieg (piekarnik musi być oczywiście wcześniej nagrzany). Ciasto podajemy udekorowane cukrem pudrem i listkami mięty. Smacznego!
Magdalenaa
Ewa
Dziękuję :) , a ciasto- powiem nieskromnie- rzeczywiście warte grzechu.