Sposób przygotowania:
Babeczki mince pies Nigelli Lawson
Mąkę przesiać na głęboki talerz, dodać pokrojone w drobną kostkę masło i margarynę i zamieszać, aby tłuszcz otoczył się mąką. Wstawić talerz do zamrażarki na 20 minut. Pomarańczę umyć, osuszyć, wycisnąć z niej sok, do soku dodać szczyptę soli wymieszać, wstawić do lodówki.
Schłodzoną mąkę posiekać z tłuszczem na kruszonkę. Dolewać do niej strużką sok pomarańczowy, nie przerywając mieszania, do momentu, aż ciasto zacznie się zbijać. Nie dolewać więcej soku niż potrzeba, natomiast jeśli go zabraknie i ciasto nie będzie chciało się zagnieść, dodać troszkę lodowatej wody.
Na stolnicy szybko zagnieść ciasto dłońmi, uformować wałek, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na 20 minut. Schłodzone ciasto rozwałkować na grubość 2-3 mm. Wycinać okrągłą foremką kółka nieco większe niż średnica przygotowanych foremek i do pary niewielkie gwiazdki.
Kółkami wyłożyć dno foremek, do każdej nałożyć troszkę nadzienia (nadzienie w trakcie pieczenia nieco zwiększa objętość), wierzch przykryć gwiazdką, nie dociskając jej.
Ciasteczka można posmarować przed pieczeniem jajkiem rozkłóconym z wodą, ale ja tego nie zrobiłam. Piec w temperaturze 220 stopni pilnując, żeby się nie przypaliły – czas pieczenia zależy od wielkości foremek. Po wystudzeniu oprószyć cukrem pudrem.
*Użyłam do pieczenia dwóch rodzajów foremek: na minimuffiny – wyszły mi 24 babeczki, które piekłam przez 9-10 minut; i tradycyjnych „babeczkowych” – wyszło z nich 19 ciasteczek – te piekłam około 15 minut.
**Nie ma potrzeby smarowania foremek tłuszczem.
Schłodzoną mąkę posiekać z tłuszczem na kruszonkę. Dolewać do niej strużką sok pomarańczowy, nie przerywając mieszania, do momentu, aż ciasto zacznie się zbijać. Nie dolewać więcej soku niż potrzeba, natomiast jeśli go zabraknie i ciasto nie będzie chciało się zagnieść, dodać troszkę lodowatej wody.
Na stolnicy szybko zagnieść ciasto dłońmi, uformować wałek, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na 20 minut. Schłodzone ciasto rozwałkować na grubość 2-3 mm. Wycinać okrągłą foremką kółka nieco większe niż średnica przygotowanych foremek i do pary niewielkie gwiazdki.
Kółkami wyłożyć dno foremek, do każdej nałożyć troszkę nadzienia (nadzienie w trakcie pieczenia nieco zwiększa objętość), wierzch przykryć gwiazdką, nie dociskając jej.
Ciasteczka można posmarować przed pieczeniem jajkiem rozkłóconym z wodą, ale ja tego nie zrobiłam. Piec w temperaturze 220 stopni pilnując, żeby się nie przypaliły – czas pieczenia zależy od wielkości foremek. Po wystudzeniu oprószyć cukrem pudrem.
*Użyłam do pieczenia dwóch rodzajów foremek: na minimuffiny – wyszły mi 24 babeczki, które piekłam przez 9-10 minut; i tradycyjnych „babeczkowych” – wyszło z nich 19 ciasteczek – te piekłam około 15 minut.
**Nie ma potrzeby smarowania foremek tłuszczem.