Sposób przygotowania:
Chuda pomidorowa z pikantną wrzutką
Obrać i umyć warzywa ( z cebulki zdjąć tylko wierzchnią łupinkę).
Umyć mięso - zdjąć skórki - wywar ma być chudy.
Umieścić w garnku warzywa , mięso i przyprawy ( po za pieprzem syczuańskim i płatkami paprykowymi). Zalać wodą . Dodać szczyptę soli i maggi. Gotować 1,5 godziny ( w tym czasie płyn odparuje do objętości 3,5 szklanki na bardzo małym gazie.
Gdyby odparowywał za szybko dolać wrzącej wody.
Wyłowić mięso , warzywa , grzybek i jeśli sie uda liść laurowy ( ziele angielskie i pieprz ziarnisty zostanie potem na sitku w czasie cedzenia wywaru) .
Wrzucić pieprz syczuański i płatki paprykowe - gotować 10 minut.
Dodać koncentrat. Dobrze rozmieszać - doprawić cukrem jeśli trzeba. Zagotować.
Przecedzić.
Podałam Mamie z cienkim makaronem posypaną usiekaną natką pietruszki. Ja wypiłam czystą z grzanką z chleba tostowego.
* Wybrałam dla siebie wersję w małą grzanką bo zupa z makaronem jest syta , a jeszcze nie jestem gotowa na taki posiłek. Zamiast tego swoją porcję zupy podzieliłam na pół i część zjadłam na obiad , a resztą popiłam tartinki na kolację.
** Wyjęte mięso obrałam od kości i chrząstek i 3/4 została zużyta do galaretki (odlana szklanka bulionu podgrzana z 2,5 łyżeczkami żelatyny namoczonymi w 1/4 szklanki zimnej wody , pół marchewki , trochę zieleniny np. natki pietruszki i roztarte mięso z kurczaka) , a resztę zjadłyśmy rozdrobnioną i zmieszaną z majonezem na tartinkach z opieczonego tostowego chleba ( z ogórkiem ).
Umyć mięso - zdjąć skórki - wywar ma być chudy.
Umieścić w garnku warzywa , mięso i przyprawy ( po za pieprzem syczuańskim i płatkami paprykowymi). Zalać wodą . Dodać szczyptę soli i maggi. Gotować 1,5 godziny ( w tym czasie płyn odparuje do objętości 3,5 szklanki na bardzo małym gazie.
Gdyby odparowywał za szybko dolać wrzącej wody.
Wyłowić mięso , warzywa , grzybek i jeśli sie uda liść laurowy ( ziele angielskie i pieprz ziarnisty zostanie potem na sitku w czasie cedzenia wywaru) .
Wrzucić pieprz syczuański i płatki paprykowe - gotować 10 minut.
Dodać koncentrat. Dobrze rozmieszać - doprawić cukrem jeśli trzeba. Zagotować.
Przecedzić.
Podałam Mamie z cienkim makaronem posypaną usiekaną natką pietruszki. Ja wypiłam czystą z grzanką z chleba tostowego.
* Wybrałam dla siebie wersję w małą grzanką bo zupa z makaronem jest syta , a jeszcze nie jestem gotowa na taki posiłek. Zamiast tego swoją porcję zupy podzieliłam na pół i część zjadłam na obiad , a resztą popiłam tartinki na kolację.
** Wyjęte mięso obrałam od kości i chrząstek i 3/4 została zużyta do galaretki (odlana szklanka bulionu podgrzana z 2,5 łyżeczkami żelatyny namoczonymi w 1/4 szklanki zimnej wody , pół marchewki , trochę zieleniny np. natki pietruszki i roztarte mięso z kurczaka) , a resztę zjadłyśmy rozdrobnioną i zmieszaną z majonezem na tartinkach z opieczonego tostowego chleba ( z ogórkiem ).