Sposób przygotowania:
Drożdżowy cynamonowiec do odrywania
Mąkę przesiałam do miski. Mleko lekko podgrzałam. Drożdże roztarłam w kubeczku z łyżką cukru, dwoma łyżkami przesianej mąki i połową mleka. Odstawiłam na kilkanaście minut do wyrośnięcia. Masło stopiłam w rondelku nie pozwalając, żeby za mocno się zagrzało.
Do mąki dodałam pozostały cukier, sól, letnie masło, resztę mleka, rozbełtane jajka (powinny mieć temperaturę pokojową) i wyrośnięty zaczyn. Rondelek po maśle zostawiłam nieumyty, bo jeszcze będzie potrzebny. Najpierw dokładnie wymieszałam składniki łyżką, a następnie dłonią wyrobiłam gładkie, elastyczne ciasto.
Miskę przykryłam ściereczką i odstawiłam do wyrośnięcia. Powinno co najmniej podwoić objętość. Keksówkę o wymiarach 9x27 cm (może być troszkę mniejsza) wysmarowałam masłem. 70 g masła potrzebnego do nadzienia roztopiłam w rondelku. W miseczce wymieszałam cukier trzcinowy i cynamon. Ciasto wyłożyłam na podsypany mąką blat. Rozwałkowałam go na prostokąt o wymiarach około 30x60 cm.
Powierzchnię przy pomocy pędzelka posmarowałam roztopionym masłem (łyżkę zostawiłam do posmarowania wierzchu ciasta) i równomiernie posypałam mieszanką cukru trzcinowego i cynamonu ( łyżkę zostawiłam do posypania powierzchni ciasta). Rozwałkowany prostokąt pokroiłam wzdłuż krótszego boku na 6 pasków. Paski ułożyłam jeden na drugim i pokroiłam w poprzek na 6 prostokącików.
Kawałki ciasta ułożyłam w blasze tak jak pokazałam na zdjęciu: jeden za drugim na sztorc, na dłuższym boku. Keksówkę przykryłam ściereczką i odstawiłam do ponownego wyrośnięcia. Po wyrośnięciu wierzch posmarowałam odłożoną łyżką roztopionego masła (musiałam je ponownie lekko zagrzać, bo zdążyło już zastygnąć) i posypałam odłożoną mieszanką cukru i cynamonu.
Wstawiłam do nagrzanego piekarnika. Piekłam 20 minut w temperaturze 160 stopni z termo obiegiem, a następnie przykryłam wierzch pergaminem, zmniejszyłam temperaturę do 155 stopni i piekłam jeszcze 15 minut (w oryginale podana jest temperatura 180 stopni bez termo obiegu). Po wyjęciu z piekarnika pozwoliłam ciastu prawie całkowicie wystygnąć w foremce i dopiero wyłożyłam na kratkę. Przepis zaczerpnęłam ze strony domowe-wypieki.pl
Do mąki dodałam pozostały cukier, sól, letnie masło, resztę mleka, rozbełtane jajka (powinny mieć temperaturę pokojową) i wyrośnięty zaczyn. Rondelek po maśle zostawiłam nieumyty, bo jeszcze będzie potrzebny. Najpierw dokładnie wymieszałam składniki łyżką, a następnie dłonią wyrobiłam gładkie, elastyczne ciasto.
Miskę przykryłam ściereczką i odstawiłam do wyrośnięcia. Powinno co najmniej podwoić objętość. Keksówkę o wymiarach 9x27 cm (może być troszkę mniejsza) wysmarowałam masłem. 70 g masła potrzebnego do nadzienia roztopiłam w rondelku. W miseczce wymieszałam cukier trzcinowy i cynamon. Ciasto wyłożyłam na podsypany mąką blat. Rozwałkowałam go na prostokąt o wymiarach około 30x60 cm.
Powierzchnię przy pomocy pędzelka posmarowałam roztopionym masłem (łyżkę zostawiłam do posmarowania wierzchu ciasta) i równomiernie posypałam mieszanką cukru trzcinowego i cynamonu ( łyżkę zostawiłam do posypania powierzchni ciasta). Rozwałkowany prostokąt pokroiłam wzdłuż krótszego boku na 6 pasków. Paski ułożyłam jeden na drugim i pokroiłam w poprzek na 6 prostokącików.
Kawałki ciasta ułożyłam w blasze tak jak pokazałam na zdjęciu: jeden za drugim na sztorc, na dłuższym boku. Keksówkę przykryłam ściereczką i odstawiłam do ponownego wyrośnięcia. Po wyrośnięciu wierzch posmarowałam odłożoną łyżką roztopionego masła (musiałam je ponownie lekko zagrzać, bo zdążyło już zastygnąć) i posypałam odłożoną mieszanką cukru i cynamonu.
Wstawiłam do nagrzanego piekarnika. Piekłam 20 minut w temperaturze 160 stopni z termo obiegiem, a następnie przykryłam wierzch pergaminem, zmniejszyłam temperaturę do 155 stopni i piekłam jeszcze 15 minut (w oryginale podana jest temperatura 180 stopni bez termo obiegu). Po wyjęciu z piekarnika pozwoliłam ciastu prawie całkowicie wystygnąć w foremce i dopiero wyłożyłam na kratkę. Przepis zaczerpnęłam ze strony domowe-wypieki.pl
zbysiowa
MagdaMM
Bo
kołczu
dża
-Natka-
edytaha
Ciasto jest naprawdę pyszne (o ile ktoś lubi cynamon) i łatwo się robi. Jedyne co potrzeba, to trochę cierpliwości przy wyrastaniu ciasta :)
iziona
Ania Hosz
edytaha
Upiecz koniecznie Aniu i napisz jak Ci smakował :)
edytaha
Ja też tak mam, coś spiszę, gdzieś schowam, a potem szukam bez opamiętania :)
gosia56
edytaha
Dziękuję Gosiu :)