Na starcie fairy- naczynia nr 2 wybrałam z najgłębszych otchłani szuflady zaśniedziałe łyżeczki od herbaty. Fairy poradził sobie nawet z tym uporczywym brudem. Łyżeczki, przy małym wysiłku zaczęły lśnić jak dawniej.
Do tego testu wybrałam płyn rumiankowy. Zapach też jest całkiem przyjemny, ale nic nie pobije jabłkowego Konsystencja i wydajność są identyczne jak w przypadku płyny jabłkowego.
Zdjęcia naczyń przed, w trakcie i po myciu już były, więc ja ograniczę się do komentarza słownego. Gar po spaghetti - bez problemu, reszta też ok. Co jest fajne - zapach (na pierwszy ogień poszła butla Fairy Apple), konsystencja i wydajność - faktycznie wyraźna różnica między Fairy a innymi popularnymi płynami.
A dziś usłyszałam coś o czym nie wiedziałam - że płyn do naczyń sprawdza się w myciu podłogi....Co Wy na to? Może by tak rozszerzyć zastosowanie Fairy? Biorę się za mopa i sprawdzę
Test Fairy nr. 2
Używam dużo orientalnych przypraw o intensywnych smakach, aromatach i kolorach. Nie zawsze proste jest pozbycie się tych aromatów z naczyń po gotowaniu.
Smażyłam dziś krewetki tygrysie w tajskich przyprawach i bardzo byłam ciekawa jak poradzi sobie z nimi delikatny Fairy Sensitive Chamomile & vit E . Rumianek to przecież bardzo delikatny kwiat i starcie z Kafirem i curry nie było pewne .
Otóż melduję , że naczynia są umyte. Nie pachną tajszczyzną . Błyszczą. Tylko wycierać. A moje dłonie są nawilżone . Duży + dla Fairy- poradził sobie z orientalną kuchnią.
Na pierwszy ogień poszły talerze z kolacji. Nie były zbyt mocno zabrudzone, jednak zaschnięty keczup w połączeniu z tłuszczem to nie jest mieszanka, którą łatwo jest zmyć. Powiem szczerze- jestem zadowolona. Do umycia talerzy wykorzystałam kroplę płynu jabłkowego, która naniosłam na gąbkę. Płyn jest bardzo wydajny, pieni się bardzo mocno. Miałam nawet problemy z wypłukaniem płynu z gąbki, bo ciągle pojawiała się piana. Zabrudzenia zeszły szybko, nie musiałam szorować, wystarczyła chwila by pozbyć się tłuszczu i keczupu, bez wcześniejszego namaczania talerzy. Wydaje mi się, że mimo iż płyn jabłkowy nie należy do linii sensitive równie dobrze dba o delikatną skórę rąk. Nad zapachem mogłabym rozwodzić się godzinami- jest cudowny, urzekł mnie od momentu, gdy poczułam go po raz pierwszy.
A ja wczoraj otrzymałam przesyłkę z płynami FAIRY. Zaczęłam testowanie od rumiankowego z witamina E - sensitive, ponieważ moje ręce ciągle są przesuszone. Na razie powiem tyle: na efekt dotyczący rąk trochę muszę poczekać, ale naczynia umyły się rewelacyjnie no i ten zapach...uwielbiam rumianek.
Dziś otrzymałam paczkę z płynami. Myślałam, że się nie załapałam,a tu taka niespodzianka
W paczce znajdowały się płyn o zapachu jabłkowym, który od razu mnie urzekł i przywołał na myśl zapachy z sadku dziadka, gdy kwitły jabłonie. Drugi płyn prezentuje linię sensitive, jest to płyn o zapachu rumianku.
Oba zapachy nie drażnią mnie. Do tej pory, każdy płyn którego używałam miał w swoim zapachu "nutkę " chemii. Te płyny bardzo mnie zaskoczyły. Nie drażni mnie ich zapach, wręcz przeciwnie- zapach jabłkowy bardzo mnie urzekł i jak już pisałam kojarzy mi się z czymś naturalnym.
Jestem zdecydowaną fanką takiego cuda jak zmywarka - fenomenologia ma w 100% rację i bardzo dziękuję, ze o mnie pomyśleliście i dostałam również wersję Sensitive! Nie znoszę zmywać naczyń w rękawicach i przyznam, że Fairy się sprawdził - po myciu naczyń dłonie pozostały nienaruszone ;D A moje kieliszki od wina po prostu błyszczą! Dziś tak na szybko ten wpis, bo muszę biec do pracy - ale obiecuję, że jutro dam znać jak sobie Fairy poradzi z moimi garnkami i patelnią!
Specjalnie czekają drugi dzień, żeby Fairy mógł się wykazać
ZMYWARKA to najcudowniejszy wynalazek oszczędzamy czas, żywotność lakieru do paznokci i dłonie
Jednak do zmywarki nie wkładam patelni, garnków, dużych pokrywek, dobrych noży i nienadających się do mycia w zmywarce ślicznych kolorowych filiżanek.
FAIRY - kolejny cudowny wynalazek dziś w użyciu po raz pierwszy.
Garnek po spaghetti carbonara (ups, nie namoczyłam na noc...) i klika innych naczyń czeka Fairy też czeka - Apple czy Lemon? oba pachną świetnie
Błyskawiczna kuchnia
Obserwuj wątekOdp: Błyskawiczna kuchnia
Ef
Do tego testu wybrałam płyn rumiankowy. Zapach też jest całkiem przyjemny, ale nic nie pobije jabłkowego Konsystencja i wydajność są identyczne jak w przypadku płyny jabłkowego.
Odp: Błyskawiczna kuchnia
Ef
Odp: Błyskawiczna kuchnia
fenomenologia
A dziś usłyszałam coś o czym nie wiedziałam - że płyn do naczyń sprawdza się w myciu podłogi....Co Wy na to? Może by tak rozszerzyć zastosowanie Fairy? Biorę się za mopa i sprawdzę
Odp: Błyskawiczna kuchnia
Babciagramolka
Używam dużo orientalnych przypraw o intensywnych smakach, aromatach i kolorach. Nie zawsze proste jest pozbycie się tych aromatów z naczyń po gotowaniu.
Smażyłam dziś krewetki tygrysie w tajskich przyprawach i bardzo byłam ciekawa jak poradzi sobie z nimi delikatny Fairy Sensitive Chamomile & vit E . Rumianek to przecież bardzo delikatny kwiat i starcie z Kafirem i curry nie było pewne .
Otóż melduję , że naczynia są umyte. Nie pachną tajszczyzną . Błyszczą. Tylko wycierać. A moje dłonie są nawilżone . Duży + dla Fairy- poradził sobie z orientalną kuchnią.
Odp: Błyskawiczna kuchnia
Ef
Odp: Błyskawiczna kuchnia
renatka1
Odp: Błyskawiczna kuchnia
renatka1
Odp: Błyskawiczna kuchnia
Ef
W paczce znajdowały się płyn o zapachu jabłkowym, który od razu mnie urzekł i przywołał na myśl zapachy z sadku dziadka, gdy kwitły jabłonie. Drugi płyn prezentuje linię sensitive, jest to płyn o zapachu rumianku.
Oba zapachy nie drażnią mnie. Do tej pory, każdy płyn którego używałam miał w swoim zapachu "nutkę " chemii. Te płyny bardzo mnie zaskoczyły. Nie drażni mnie ich zapach, wręcz przeciwnie- zapach jabłkowy bardzo mnie urzekł i jak już pisałam kojarzy mi się z czymś naturalnym.
Odp: Odp: Błyskawiczna kuchnia
cukinia
Specjalnie czekają drugi dzień, żeby Fairy mógł się wykazać
Odp: Błyskawiczna kuchnia
fenomenologia
Jednak do zmywarki nie wkładam patelni, garnków, dużych pokrywek, dobrych noży i nienadających się do mycia w zmywarce ślicznych kolorowych filiżanek.
FAIRY - kolejny cudowny wynalazek dziś w użyciu po raz pierwszy.
Garnek po spaghetti carbonara (ups, nie namoczyłam na noc...) i klika innych naczyń czeka Fairy też czeka - Apple czy Lemon? oba pachną świetnie