Skończyłam myć okna tzn dziś w dwóch pokojach jutro kolejne mam dość w między czasie upiekłam placki z cukinii, a tu za pół godziny kąpanie i karmienie Młodego i wieszanie firanek... dobra koniec sportów extremalnych na dziś. Jeszcze przeleje tylko nalewkę i siadam na dupci

margolata napisał(a):

Jak to na nic Jak dla mnie to jest dobrze ważne że ćwiczysz, biegasz i się nie poddajesz. Każdy powinien ćwiczyć według swojego rytmu i tyle o ja na przykład dziś i jutro ćwiczę myjąc okna a za 2 tygodnie też będę biegać do autobusu

Och zdopingowałaś mnie - nie znoszę mycia okien. W takim razie pobiegam

Jak to na nic Jak dla mnie to jest dobrze ważne że ćwiczysz, biegasz i się nie poddajesz. Każdy powinien ćwiczyć według swojego rytmu i tyle o ja na przykład dziś i jutro ćwiczę myjąc okna a za 2 tygodnie też będę biegać do autobusu

Potrzebuję dopingu żeby wykonać założony plan biegowy muszę w tym tygodniu biegać dziś, jutro i w niedzielę :/

trochę na nic tak dzień za dniem, ale co zrobić, jak mi się nie składało:/

Pablito napisał(a):

margolata napisał(a):

Ale takie jedzenie jest najlepsze na świecie bo robione z serducha dla wnucząt. Macie szczęście

z serducha robione i serducho wykańczające

Ojjj tam, ojjj tam Mi tam co innego bardziej wykańcza serdeucho niż takie babcine pyszności

rozsądna dieta i sport wszystko dobrane do możliwości

margolata napisał(a):

Ale takie jedzenie jest najlepsze na świecie bo robione z serducha dla wnucząt. Macie szczęście

z serducha robione i serducho wykańczające

Oj tak, ja wiem, że to z serca, ale moje by wysiadło, gdybym to wszystko jadła

Ale takie jedzenie jest najlepsze na świecie bo robione z serducha dla wnucząt. Macie szczęście

cherry napisał(a):

Pablito napisał(a):

babcie lubią na tłusto. Moja (o wielkie szczęście) jeszcze żyje i jak wpadam do niej raz, dwa razy w roku to zawsze są pięrogi ruskie pływające w tłuszczu, mówię: babciu za tłusto a ona: no przecież ledwo pokrasiłam

Hahahaha

Moja jak podsmaża ziemniaczki na tłuszczu wytopionym ze słoniny to dodatek ten nazywamy "tłuszcz z ziemniakami"

Doskonale wiem o czym mówisz