evita0007 napisał(a):

Normalnie teraz jest fajnie tylko mnie bardzo denerwuje jak patrzę to widzę ponad 40 przepisów jednego użytkownika pod rząd.Smutne dlaczego jak nie było fajnych nagród to było cicho ,spokojnie a teraz jak są nagrody za punkty to szał Ciał.Aż mnie to odrzuca

Mylisz się - w mniejszym stopniu ale też było . Można było dostać nagrody za awanse to masowy wysyp był. Mały problem z tym , że ktoś kto był na innym portalu zainteresował się Gotujmy.pl i przenosi swoje przepisy ( nawet jak ma ich 1000 ) . Bo przez ileś lat gotował , spisywał , pstrykał . Wstawiał gdzieś- wstawi tu. Na początku w dużych ilościach- ale w końcu wstawi i będzie dodawać na bieżąco . Gorzej z kopiarzami i przepisywaczami. Nie gotują - przepisują lub kopiują .Zgroza

Nagrody i system punktowania są ok. Wszystko jasne jak na dłoni. Podoba mi się tu

pacpaw hormonki mi buzują

Powinno być ograniczenie ilości przepisów wpisywanych jednego dnia aby ukrócić zachłanność.
Druga rzecz to może niektóre przepisy powinny nie być zaakceptowane np. KLUSKI SMAŻONE Gotowe kluski usmażyć na maśle, podawać z czym kto lubi.

A wyobraż sobie że jestem może też gdzie indziej ale zobacz mnie a siebie ? co ty na to Ja nie kombinuję,niestety.A ten portal to właśnie jest mój ulubiony pierwszy Nie jestem pazerna,raczej bardziej uczciwa rozumiesz to ? Chyba niet Ja po prostu dodaje przepisy z dnia na dzień co gotuję ,chociaż nie wszystkie bo zup raczej nie dodaję bo po co ? A może żle i też zacznę dodawać hihi pacpaw

Dziwne, bo ja też Cię widzę tam gdzie są nagrody? Przypadek czy może wszędzie są nagrody?Skoro każdy przejaw aktywności jest pazernością dlaczego działasz na kilku portalach a nie na jednym?
Jak widzisz ktoś jak chce się czegoś doszukać to zawsze sobie dopowie i znajdzie to czego szuka

A dziś na obiad carpaccio z buraczków.

pacpaw napisał(a):

są formą motywacji do regularnej i systematycznej działalności na portalu. Czy to jest pazerność - dyskutowałbym, ale pewnie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia .

A nie pazerność ? Bo jak dotychczas cię tylko widzę tam gdzie są nagrody fajne hahahahahahah Ale cóz działaj ,acha a co dzisiaj na obiad gotowałeś ? bo nie widziałam ? tzn. widziałam ale co dzisiaj konkretnie

Nagrody są formą motywacji do regularnej i systematycznej działalności na portalu. Czy to jest pazerność - dyskutowałbym, ale pewnie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia . Powiem za siebie tyle, że jak mam okazję coś zdobyć swoją pracą to pracuje i to zdobywam, czy to jest konkurs czy punktacja.

Mi się wydaje, że na tym portalu nic tak naprawdę się mocno nie zmieniło. Po prostu dzięki nowym nagrodom przyciągnął nowych użytkowników z własnymi bazami przepisów. Za tydzień lub 2 wszystkie przepisy "zaległe" dodadzą i wszystko będzie szło swoim codziennym życiem - przepis co kilka dni. Sądzę, że Właściciele zdawali sobie sprawę, że nowy system nagród przysporzy im popularności. O to im tez chyba poniekąd chodziło.

Ewentualnie można poważniej zastanowić się nad wprowadzeniem do regulaminu zapisu o limitach ilości przepisów dodanych jednego dnia. Brak limitu w przyszłości może skutkować pojawieniem się użytkowników, którzy będą przepisywać książki kucharskie, a nie gotować.

Aj caroline1983 daj spokój.Ludzie teraz kombinują na siłę żeby z jednego przepisu zrobić dwa a nawet trzy żeby tylko punkty sobie nabić hihi ;D już się mylą w zdjęciach i w ogóle

p.s

może dodadzą jakiś kajak do nagród bo ciągle pada i pada może komuś się przyda bo tak szybko chcą nałapać punktów hihi

Pojawiło sie tez sporo nowych osób i jak widzę niektórzy od wczoraj wstawili po 200 przepisów itp. Takiej ilości naraz nie dałabym rady pomimo najlepszych chęci. A co do nagród to jak nie te to bedą inne i zawsze cos ciekawego bedzie mozna sobie wybrac. Narazie skutek jest taki że wiele ciekawych przepisów przechodzi niezauwazonych bo komu chce sie przeglądac tyle podstron z jednego dnia

Tylko z dzisiaj jest juz ponad 50 podstron a do północy pewnie bedzie drugie tyle. Niby to dobrze dla strony, ale ja nawet nie wiem co kto wstawił bo takiej ilości nie chce mi sie przegladać.