wemi napisał(a):

W dzbanku umieściłam kranówkę i to co w niej pływa obok jest przefiltrowana w dzbanku BRITA. Najbardziej cieszy mnie brak osadów na dzbanku do mojej ulubionej kawy po włosku. Od kiedy filtruję wodę nie mam problemu z kamieniem w nim.
Pora na popołudniową kawkę po włosku z dodatkiem czekolady pistacjowej

Popołudniowa kawa z czekoladą brzmi świetnie! Dziękujemy za szczegółowe zdjęcia i życzymy miłego weekendu!

Zapraszamy do naszego konkursu, w którym czekają cenne nagrody! http://zrodloczystejwody.brita.pl/Konkurs.php

Zaczęłam testowanie zaraz po tym jak otrzymałam dzbanek, za co serdeczne dziękuję:- jest rewelacyjny
Woda jest smaczniejsza - nie czuć"kranowego smaku" i w czajniku zauważyłam, że nie zbiera się tyle kamienia.Mąż też pochwalił dzbanek bo powiedział,że herbata i kawa są smaczniejsze i lepsze niż u mamy . Dzbanek ma fajny kolor i kształt a do tego prosta obsługa wymiany filtra i dobrze się sprawuje chociaż nie mogę się przyzwyczaić, że trzeba podnosić klapkę przed napełnianiem Nie spodziewałam się , że dzbanek filtrujący może tak dużo zrobić w kuchni.

W dzbanku umieściłam kranówkę i to co w niej pływa obok jest przefiltrowana w dzbanku BRITA. Najbardziej cieszy mnie brak osadów na dzbanku do mojej ulubionej kawy po włosku. Od kiedy filtruję wodę nie mam problemu z kamieniem w nim.
Pora na popołudniową kawkę po włosku z dodatkiem czekolady pistacjowej

eluchap napisał(a):

BRITA dziękuję że jesteś ze mną

Eluchap, to my dziękujemy, że jesteś z nami. Cieszymy się, że jesteś zadowolona z dzbanków BRITA!

Najlepsza woda do gotowania to tzw.miękka która zawiera małe ilości soli wapnia i magnezu. Woda musi być pozbawiona wszelkich zanieczyszczeń,gdyż te niekorzystnie wpływają na barwę,smak i walory zdrowotne pokarmów, napojów zimnych czy gorących. Filtracja wody w dzbankach BRITA trwa kilka chwil, dzięki czemu możemy szybko cieszyć się smaczną wodą. Warzywa,ziemniaki,kasze,makarony itd. gotuję przefiltrowanej wodzie, dlatego moja rodzina cieszy się dobrym zdrowiem i samopoczuciem. Co jest dla mnie bardzo ważne.

Do przygotowania porannej herbaty używam przefiltrowanej wody. Taka woda sprawia, że herbata ma niepowtarzalny smaku, aromat i jest bardziej przejrzysta.

BRITA dziękuję że jesteś ze mną

evita0007 napisał(a):

Oczywiście . Mój Bendżolino,jest troszkę jeszcze chory bo wczoraj miał kastracje,ale dzisiaj już czekał aż woda się przefiltruje.To jest kolejny powód z zadowolenia z dzbanka bo nie muszę już kupować wody specjalnie dla niego

Evita0007, Twój kot Bendżolino jest naprawdę piękny! Dziękujemy za zdjęcia! Widać, że rzeczywiście zwierzak nie może się doczekać aż woda się przefiltruje

pacpaw napisał(a):

Wiem natomiast, że przez 2 tygodnie każde przygotowane danie na bazie wody przefiltrowanej skwitowane przez Domowników zostało słowem "pyszne" -a że nigdy mi się to nie zdarzyło na takim odcinku czasu... Zakładam, że to jednak zasługa dzbanka BRIT-a
Natomiast gotowanie na parze to zupełnie inna bajka. Niebo a ziemia. Już podczas samego procesu gotowania na parze zapachy ulatniające się z parowaru są przyjemne i pobudzają apetyt. Prawdziwy zapach obiadu, a nie wodociągów.

Pacpaw dziękujemy za Twoje duże zaangażowanie i cenne, rozbudowane opinie! Życzymy dalszych pochwał Twoich dań od rodziny! Czy wy także częściej słyszycie miłe słowa od domowników na temat potraw odkąd używacie przefiltrowanej wody do gotowania?

Jeżeli tak jak Pacpaw uważasz, że używanie przefiltrowanej wody do przygotowywania potraw wydobywa ich smak i aromat, weź udział w naszym konkursie i wygraj cenne nagrody! : http://zrodloczystejwody.brita.pl/Konkurs.php

Oczywiście . Mój Bendżolino,jest troszkę jeszcze chory bo wczoraj miał kastracje,ale dzisiaj już czekał aż woda się przefiltruje.To jest kolejny powód z zadowolenia z dzbanka bo nie muszę już kupować wody specjalnie dla niego

Dziś trochę o GOTOWANIU. Jeśli chodzi o zupy, sosy i inne eintopfy ciężko obiektywnie stwierdzić czy jest różnica w smaku szczególnie, że lubię gotować aromatycznie z różnymi przyprawami, które również nadają smak potrawie. Wiem natomiast, że przez 2 tygodnie każde przygotowane danie na bazie wody przefiltrowanej skwitowane przez Domowników zostało słowem "pyszne" -a że nigdy mi się to nie zdarzyło na takim odcinku czasu... Zakładam, że to jednak zasługa dzbanka BRIT-a
Natomiast gotowanie na parze to zupełnie inna bajka. Niebo a ziemia. Już podczas samego procesu gotowania na parze zapachy ulatniające się z parowaru są przyjemne i pobudzają apetyt. Prawdziwy zapach obiadu, a nie wodociągów. W smaku też delikatniejsze, bez tej "złej gorczyki", w końcu brokuł smakuje jak brokuł - byle tylko nie rozgotować

przejs napisał(a):

Agiatis, u mnie podobnie jest z kotem. Koty są bardzo wybredne jeśli chodzi o smaki. Nie jedzą byle czego i nie chcą pić kiepskiej wody. I naprawdę kot woli wodę przefiltrowaną niż np przegotowaną Śmiesznie to wygląda, jak kot wskakuje na szafkę i się kręci koło dzbanka , dając znać ,że chce pić

Kolejne zwierzątko, które doceniło przefiltrowaną wodę! Czy ktoś ma jeszcze zwierzaka, któremu taka woda bardziej smakuje?