Sposób przygotowania:
Majerankowo-czosnkowy kurczak pieczony
Całego kurczaka myjemy. Czosnek trzemy na puree lub przeciskamy przez praskę. Dodajemy sól, majeranek oraz gałkę muszkatołową. Mieszamy. Następnie dolewamy sos sojowy. Sosu powinniśmy wlać tyle, aby cały majeranek był wilgotny. Kurczaka od środka smarujemy solą z połowy łyżeczki. Zewnętrzną stronę zaś przygotowaną miksturą majerankowo-czosnkową. Odstawiamy do lodówki na 24 h. Następnego dni dokładnie oczyszczamy butelkę piwa z etykiet i kleju. Część piwa wylewam do naczynia żaroodpornego w którym będzie stawiana butelka z kurczakiem. Resztę piwa możemy wypić, a do butelki wlać wodę. Możemy również zostawić piwo. Na czystą butelkę wkładamy przygotowanego kurczaka. Nacinamy skórę w okolicach szyjki, tak aby ustnik butelki wyszedł lekko na drugą stronę. Butelkę z kurczakiem stawiamy do środka naczynia żaroodpornego. Jabłka trzemy jak na placki. Sok z musu odlewamy do naczynia żaroodpornego i mieszamy z piwem, a sam mus mieszamy z dodanym cynamonem i chili. Tak przygotowaną pastą smarujemy kurczaka. Jeśli mus spadnie to przed włożeniem do piekarnika musimy wymieszać go z wcześniej wlanym piwem i sokiem, wtedy się nam nie przypali. Kurczaka wkładamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 200°C. Temperaturę zmniejszamy do 180°C i kurczaka pieczemy 60-70 minut w końcówce doglądając (ja przez nieuwagę piekłem 75 minut i jak widać nie dopilnowałem stąd mus jabłkowym się przypalił). Kurczak najlepiej podawać ciepły. Ja odcinałem stopniowo części kurczaka prosto z butelki. Można jeść samego z dodatkiem sosu z pieczenia lub z pieczywem. Smacznego.
Henia