Sposób przygotowania:
Mini torcik kawowy
1) Biszkopt: Białka ubijamy na sztywną pianę, uważając, aby nie "przebić", gdy tylko piana zacznie się robić sztywna zaczynamy dodawać cukier - dodajemy stopniowo, cały czas ubijając. Musimy uzyskać gładką, lśniącą masę. Do tak ubitych białek dodajemy również ubite (w osobnej misce) żółtka oraz przesiane obie mąki - najlepiej mieszać łyżką bądź ręczną trzepaczką. Przelewamy do tortownicy (24-26 cm) wyłożonej na spodzie papierem do pieczenia (nie smarujemy boków). Pieczemy w około 180 stopniach przez 30-35 minut.
2) Połowę mleka wlewamy do rondelka i gotujemy. W drugiej połowie mieszamy proszek budyniowy, kawę, kakao, cukier i cukier wanilinowy. Gdy mleko się zagotuje cały czas mieszając wlewamy mieszankę i gotujemy budyń. Studzimy często mieszając, aby nie powstał kożuch.
3) Masło (w temperaturze pokojowej) ucieramy na puszystą masę wraz z cukrem pudrem. Stopniowo dodajemy budyń - cały czas ucierając. Dodajemy przestudzoną galaretkę cytrynową rozrobioną w około 1 szklance wody. Można skropić alkoholem. Chłodzimy.
4) Ostudzony biszkopt przekrawamy na 3 blaty, każdy blat przekładamy masą kawową (na spód dajemy górny blat odwracając go "do góry nogami", na wierzch dajemy blat spodni, spodem do góry), wierzch również smarujemy kremem i dowolnie dekorujemy. Przed podaniem chłodzimy w lodówce, aby masa dobrze stężała.
2) Połowę mleka wlewamy do rondelka i gotujemy. W drugiej połowie mieszamy proszek budyniowy, kawę, kakao, cukier i cukier wanilinowy. Gdy mleko się zagotuje cały czas mieszając wlewamy mieszankę i gotujemy budyń. Studzimy często mieszając, aby nie powstał kożuch.
3) Masło (w temperaturze pokojowej) ucieramy na puszystą masę wraz z cukrem pudrem. Stopniowo dodajemy budyń - cały czas ucierając. Dodajemy przestudzoną galaretkę cytrynową rozrobioną w około 1 szklance wody. Można skropić alkoholem. Chłodzimy.
4) Ostudzony biszkopt przekrawamy na 3 blaty, każdy blat przekładamy masą kawową (na spód dajemy górny blat odwracając go "do góry nogami", na wierzch dajemy blat spodni, spodem do góry), wierzch również smarujemy kremem i dowolnie dekorujemy. Przed podaniem chłodzimy w lodówce, aby masa dobrze stężała.
zbysiowa
MałaMi89
Dziękuję :) chociaż plan na niego był troszkę inny ;) ale w smaku rewelacja!
marietta