Sposób przygotowania:
Pizza wg Beaty - lepsza niż z pizzerii
Mąkę, cukier, sól, paprykę i zioła mieszamy (jeśli chcemy aby pizza miała bardziej intensywny pomarańczowy kolorek dodajemy więcej papryki) Drożdże kruszymy, dodajemy szczyptę cukru, olej i zalewamy szklanką ciepłej wody (jeśli nie mamy wody przegotowanej może być ciepła woda z kranu). Mieszamy do momentu aż drożdże się rozpuszczą. Wlewamy do miski z suchymi składnikami i chwilkę mieszamy, następnie zagniatamy ciasto dłońmi, niezbyt długo, do połączenia się składników. Jeśli ciasto byłoby zbyt klejące dodajemy mąkę, jednak mi nigdy się tak nie zdarzyło, z tych proporcji zawsze wychodzi mi super ciasto. Miskę odstawiamy na chwilę i w tym czasie robimy sos. Do koncentratu wlewamy olej i wodę (aby lekko rozrzedzić sos żeby łatwiej się rozsmarowywał, ale nie był rzadki) wsypujemy czosnek i zioła i mieszamy (ja sos robię na "nos", wącham i wiem kiedy czosnku i ziół starczy, wtedy sos ma genialny zapach :) ilość zależna od własnych upodobań). Włączamy piekarnik na 220 st C (UWAGA! piekarnik nagrzewamy razem z blachą - u mnie płaska blacha do pieczenia ciastek, która jest w zestawie w każdym piekarniku) Składamy pizze - Rozkładam papier do pieczenia (kładę go na drugiej blasze, wtedy wiem na jaki rozmiar rozłożyć spód). Na dłonie nalewam olej (ok 3 łyżek) i dokładnie smaruję papier aby pizza łatwo odkleiła się po upieczeniu. Tłustymi dłońmi wygniatam spód do pizzy (z połowy ciasta). Ciasto jest tak elastyczne że bez problemu rozłożymy je na pergaminie, ugniatamy je i lekko rozciągamy tworząc kształt pizzy. Spód smarujemy połową sosu, nie dochodząc do krawędzi. Na sos sypiemy ser (jeśli kupimy w kawałku to ścieramy na tarce o grubych oczkach), jeśli ktoś lubi dużo sera to polecam kupić większą ilość, u nas 150dag w zupełności starcza na dwie pizze) Na ser układamy dodatki - u mnie salami. Pizze posypujemy ziołami (ja rozcieram w dłoniach oregano i bazylie) Pizze wkładamy na papierze do nagrzanego piekarnika i pieczemy 9 minut. Po tym czasie wyciągamy pizze na kratkę położoną na komorze zlewu i szybko wyciągamy spod niej papier. Zostawiamy na 1-2 minutki aby się odparowała (będzie przez to bardziej chrupiąca) Przekładamy pizze na deskę i kroimy, każdy odkrojony kawałek przekładam jeszcze na moment na kratkę i gdy cała pizza jest pokrojona przekładam ją na talerz. Podajemy na ciepło jednak jeśli zdarzy się tak że nie zjemy całej to na drugi dzień na zimno smakuje równie dobrze :) Smacznego :)
AdiBielo
Nie wiem jak u was, kochanie z dostępnością, ale w moim sklepie można bez problemu kupić mozzarellę na wagę - i ja trę ją na drobnych okach, o wiele "pulchniejsze" to wychodzi i lepiej się rozprowadza ser po pizzy i moim zdaniem nieco lepiej się on rozpuszcza, aczkolwiek to kwestia subiektywna - różnica bowiem nie jest aż tak znacząca, niemniej polecam ser w kawałku tarty na małych okach.
Ale głównie piszę ten komentarz, aby podać metodę formowania samego ciasta w piękną okrągłą pizzę (wymaga to dużej blaszki - takiej "półki" od kuchenki, albo jak u mnie, w komplecie do kuchenki zamiast blaszki kratka grillowa na całą szerokość kuchenki). Otóż robimy to w następujący sposób:
1. Wyrabiamy ciasto według przepisu Beaty
2. Bierzemy lekko podłużny kawałek papieru do pieczenia (kwadrat plus kilka cm zapasu, żeby było za co potem chwycić, żeby przełożyć pizzę z papierem - okrągła pizza zajmie kwadratowy obszar) i rozkładamy gdzieś na blacie kuchennym
3. Oprószamy papier mąką - wolę to, niż jak poleca Basia olej - po oleju spód jest o wiele mniej suchy i twardy, ale co kto woli.
4. lekko w rękach spłaszczamy kulkę z ciasta i umieszczamy taki gruby placek na środku papieru.
5. od środka ciasta układamy płaską dłoń i jak wałkiem dociskamy krawędzią dłoni lekko przechylonej do środka przekręcając ją na zewnątrz, rozpychając ciasto na boki (teoretycznie można i wałkiem, ale raz, że nie wyjdzie tak równo, dwa, że pizza może się do wałka przykleić, do dłoni nie powinno)
6 obracamy lekko papier wraz z ciastem na płaskim blacie kuchennym i powtarzamy punkt 5 i 6, aż nasza pizza będzie miała średnicę papieru i/lub (w zależności jaką mamy blachę/ruszt) średnicę blachy i piękny okrągły kształt z lekkim zgrubieniem na krawędziach, jak komuś wygodniej - lekko większą średnicę i "nawijamy" krawędź lekko na ciasto - to nam ograniczy obszar do rozprowadzenia sosu - ale uwaga - ta część ciasta ładnie wyrośnie nie mając na sobie ciężaru dodatków, więc nie sugerujmy się i zostawmy ten brzeg delikatny, nie za duży.
7. jeśli komuś się wydaje, że na odpowiednio dużą pizzę trzeba użyć odpowiednio więcej ciasta - totalnie błędne myślenie - pizza o większej średnicy będzie z tej samej ilości ciasta, ale cieńsza, więc z tej ilości, o które pisze Beata w swoim przepisie moją metodą można śmiało uformować i dwie pizze o średnicy 40-45cm, jedynie cieniutkie - co wiele osób wręcz uwielbia.
Pozdrawiam i polecam - żadna pizzeria wam takiego cuda nie poda, a zrobicie szybciej, niż trwa złożenie zamówienia i dostawa;]
mushi
pizzaklimat.pl/
Szeptucha
paprotka25
Bardzo się cieszę :)
Szeptucha
ambar.bydgoszcz.pl
ambar.bydgoszcz.pl