Sarnina

marynata: do wody dodajemy trochę czerwonego wina, pokruszony liść laurowy i czarny pieprz, parę kropel octu winnego, kilka ziaren ziela i jałowca, kilka gałązek tymianku, cebulę, czosnek, szczyptę pieprzu ziołowego, oraz łyżkę soli peklowej -całość marynuje się przez około dobę przepis: po około dobie szynkę wyciągamy z marynaty, poszarpane i nieładne kawałki odcinamy wraz z kością (przydadzą się nam np. do bigosu) następnie mięso dzielimy na 3 ładne kawałki i szpikujemy je słoniną, porządnie obsmażamy na patelni na dużym ogniu z każdej strony (może się troszeczkę przypalić, nada to później szlachetnego smaku) następnie przekładamy mięso oraz powstały gęsty wywar do ... w tym przypadku to był prodiż "działkowe gotowanie" i zalewamy mięsko marynatą dodajemy jeszcze kilka pokrojonych małych cebul i parę ząbków czosnku, przykrywamy przykrywką i pieczemy (włączamy górę i dół prodiża) po około godzinie sprawdzamy mięsko jak zajdzie potrzeba to jeszcze parę minut przetrzymujemy na włączonym prodiżu (tak podzielone mięso szybciej się upiecze, 1kg. czerwonego mięsa piecze się około 1h) upieczone mięso wyciągamy z sosu i odstawiamy na około 30 do 40 minut żeby nam trochę odpoczęło, w tym czasie powstały sos, który się nam trochę zredukuję i się zagęści przez dodanie cebulek przelewamy do garnka, doprawiamy do smaku ewentualnie solą i pieprzem, dodajemy świeżo startą gałkę i zabielamy śmietaną. przestygnięte mięso kroimy na porcję, i wkładamy do garnka z sosem w celu podgrzania ;-) -podajemy koniecznie z ziemniakami i burakami na ciepło, ... no!, palce lizać ;-) -prawdziwie szlachetne danie, godne naszych przodków ;-)