schabowy troszkę inaczej

Z uwagi na czas przyrządzania tego dania obiadowego zaczynam od buraczków, które gotuję dzień wcześniej i obrane trzymam w lodówce i potem tylko wyjmuję, ścieram, doprawiam i gotowe. Krok drugi to frytki: obieram ziemniaki, kroję na frytki. Smażę zawsze na świeżym oleju. I to chyba ważne by było chrupiące- wrzucam do garnka z sitem na frytki do nagrzanego oleju i po ok. 5 minutach podnoszę sito na 3 minuty by frytki jakby przestygły troszkę i potem znów wstawiam sito do oleju. Po usmażeniu zawsze frytki lądują na ręczniku papierowy by pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Ja smażę na 2 razy frytki żeby była porcja dla 2 dorosłych mężczyzn i mnie. Schabowe: odkrawam błonę która jest dookoła kotletów. Zbijam je tłuczkiem, potem doprawiam solą, pieprzem i czosnkiem staropolskim (wspaniałe połączenie czosnku i ziół). Maczam w rozmąconym jajku a potem w bułce tartej wymieszanej z oregano. Smażę na nagrzanym oleju a po usmażeniu odkładam na ręcznik papierowy. Kotlet jest chrupiący i pachnie ziołami i czosnkiem. I gotowe:) smacznego