Sposób przygotowania:
Skrzydełka faszerowane a la żabie udka
Pierś z kurczaka umyć,skręcić przez maszynkę razem z natką i wątróbką,dodać sól,pieprz,szczyptę cukru,bułkę tartą i jajko.Wszystko dokładnie wyrobić,ze skrzydełek wyłamać najgrubszą kość,nadziać łyżeczką skrzydełka.posolić.(gdy zostanie nam farszu,można usmażyć kotleciki lub zamrozić,do następnych skrzydełek) Masło roślinne rozgrzać na patelni,obsmażyć skrzydełka na złoty kolor,przełożyć do rondla,ułożyć jedno na drugim,podlać 1/4 szklanki wody,dusić na małym ogniu około 15-20 min. Podawać z ryżem chlebem,lub ziemniakami. Smacznego
Kazik45
Nie znam przepisu(ów) na faszerowane żabie udka, a i w smaku nie ma nawet podobieństwa. Żabie udka mają swój specyficzny "urok" kulinarny.
To tak jakby robić schabowego a'la pierś kurczęcia po wiedeńsku i podać osobie która ma dietetyczny zakaz jedzenia mięsa tzw"czerwonego".
Pogoń za efektownym nazewnictwem potraw wchodzi już w "opary absurdu", tylko po co.
Aniu, to nie krytyka, masz fajne przepisy(mam ich kilka w ulubionych a nawet sa w nich sorawdzone też(!), nie szukaj udziwnień, przecież Ty ich nie potrzebujesz w swoich przepisach.
Pozdrawiam
Babciagramolka
Babciagramolka
Kaziu- ale żabie udka smakują właśnie jak kurczak - a to co zrobiła Anullka przypomina je wyglądem ..Moim zdaniem to ,, a la ..." oddaje właśnie klimat dania . A po za tym jest prowokacyjne . Ja tam lubię dziwaczne nazwy potraw ( z klasyki : ,, Omdlały imam " , ,, Oczy krokodyla " ,,, Palec wezyra „, ,,Kieszeń Hamana „ , Olla podrida- czyli zgniły garnek „ ).Takie nazwy mają w sobie swoisty czar .
Gdyby Anulka nazwała swoje danie – Faszerowane skrzydełka kurczaka to by nie było to samo co a la żabie udka .
Mnie takie nazwy przyciągają – lubię fantazję w kuchni ( i w garnku i w nazwie )
anullka7
anullka7
Kazik te skrzydełka się tak nazywają,ponieważ są podobne do żabich udek,nawet Bunia to zauważyła.Nie mogłabym nazwać usmażonych samych skrzydełek a la żabimi udkami,cały efekt daje przebijający farsz,co do złudzenia przypomina żabie, udko i wcale nie nadziewane.Nie ja nazwałam tak ten przepis,jak go dostałam od mojej cioci,tak się już nazywał.Leżał sobie z rok w szufladzie,w tym roku postanowiłam go zrobić,wyszły pyszne,a koleżanka mojej mamy uwierzyła że to żabie udko:)
albertynka
wolalabym jednak smazyc na oleju lub oliwie
anullka7
Albertynko,możesz sobie smażyć na oliwie,ja wolałam to zrobić jak jest w przepisie,poza tym, drób czy polędwica obsmażona krótko na maśle, daje piękny kolor i dużo lepszy smak niż na oliwie.
msewka
I jeszcze jedno-ja też lubię oryginalne nazwy potraw, już one same przyciągają uwagę.5
Babciagramolka
kinga
Henia
Natala1210