Sposób przygotowania:
Smalec kazikowy
Słoninę przepuszczamy przez maszynkę z sitem kiełbasianym. Cebulę również przez takie same sitko. Mięsno- wędliniarski wsad przepuszczamy przez sitko makowe, lub dwukrotnie przez sitko "normalne". Jabłka i marchew , po obraniu, również przepuszczamy przez maszynkę z sitkiem normalnym ale już tylko raz. Słoninę po lekkkim wytopieniu tłuszczu "okradamy" z kilku łyżek smalcu, na którym na patelni, dusimy pod przykryciem marchew z jabłkiem, dodając zmielony susz grzybowy, aż do lekkiego odparowania wody (najlepiej podłożyć krążek dystansowy, ogień nie za duży), po ok 15-20 min. odkrywamy i lekko odparowujemy nadmiar wody>>>uwaga, należy często mieszać aby się nawet nie zbrązowiło bo "złapie" gorycz(!). Słonię gdy już lekko zacznie żółknąć, doładowujemy cebulą, a gdy przestanie tłuszcz pienić się, dokładamy zmielone mięso-wędliny. Dodajemy również marchew z jabłkiem, duszone uprzednio na patelni. Po ok. 20 min dodajemy zmiażdżony przez praskę czosnek i pozostałe przyprawy, solimy do smaku ...jeszcze 10 minut i... To wszystko.Wystudzamy mieszając aby składniki nie "podzieliły się" na warstwy. Przechowuję w pojemnikach po "Delmie". Ale nie za długo. Znika jakoś.
Glumanda
45Kazik
Śmiało możesz, a może mięso przepuść dwa razy tylko niekoniecznie. Gotowane mięso to lepiej dwa razy bo przy smażeniu może stwardnieć( przez smażenie pozbawiamy składniki wody).