Sposób przygotowania:
Szynka wędzona z domowej wędzarniZalewa:
Zagotowujemy wodę z sodą peklowaną. Po zagotowaniu wrzucamy pozostałe składniki zalewy i odstawiamy do całkowitego ostudzenia.
Szynkę wieprzową myjemy, osuszamy i kroimy na mniejsze kawałki. Ja swoją przecięłam na 4 części. Następnie wkładamy ją do dużego nierdzewnego garnka i zalewamy zimną zalewą, po czym odstawiamy na kilka dni ( od 5 do 7 dni) w chłodne miejsce.
Po upływie wyznaczonego czasu odlewamy zalewę, a szynki przekładamy do siatki wędliniarskiej, którą wcześniej zawiązujemy na jednym końcu. Drugą stronę zawiązujemy za pomocą sznurka zostawiając go na tyle dużo, by dało się powiesić szynkę w wędzarni.
Gdy szynki już są przygotowane wieszamy je w wędzarni i wędzimy przez kilka godzin ( małe szynki potrzebują około 5 godzin większe około 8). Czas wędzenia zależy od wagi szynki. Im szynka większa tym więcej czasu musi spędzić w wędzarni.
Gotowe uwędzone szynki zaraz po wyjęciu z wędzarni wkładamy na 10 minut do gorącej wody. Po tym czasie wyjmujemy i odstawiamy do całkowitego ostudzenia.
Zimną szynkę wyjmujemy z siatki i możemy kroić na plasterki i podawać:)
Mąż do wędzenia używa pociętej na kawałki jabłonki i śliwy.
Polecamy: przepisy z użyciem szynki >>>
zbysiowa
misia5
Oj tak:) Tym bardziej, że wychodzi pyszna, soczysta, miękka i delikatna:)
reanja
misia5
Mój mąż też jest z miasta:) To mu powiedz, że smak takiej szynki jest o niebo lepszy od tej sklepowej, a poza tym po przekrojeniu nie wypływa z niej woda:) Tam jest samo mięso, a nie mięso plus woda:)
edytaha
misia5
:) Edytko ja ten przepis ponad godzinę dodawałam. Jeszcze dobrze nie usiadłam do pisania to mi się Maja budziła. I tak przez ponad godzinę. Teraz śpi mocno i niech już tak do rana będzie:)
edytaha
Mam nadzieję, że zdrowa? :)
misia5
Zdrowa:) Szczepienie miała i dwa dni była rozdrażniona. Teraz wróciła do formy i strasznie opowiada:) Rozmawia z obrazkami, które narysowała dla nie siostra:)
edytaha
Bardzo się cieszę :)
Kardynał
misia5
Mąż kiedyś wędził w 2,5 godziny, ale szynki wychodziły suche, ale to chyba winna była chyba temperatura:) Teraz jak wędzi pół dnia to temp. w wędzarni jest niższa a on nie szaleje przy dodawaniu drewna:) Kolejnym plusem jest fakt, że ma się czym zająć i nie pląta mi się po kuchni:)
kołczu
darmiona
misia5
Pyszności:)
misia5
Oj tak. Masz rację. Uwielbiam taką szynkę:)
mysza75
misia5
Proszę bardzo:) Zapraszam:)
zewa
misia5
Pyszności. Mniam. Na samą myśl mi ślinka cieknie:) Późno coś to śniadanie u Ciebie:)
zewa
Bo jak mąż w pracy to ja śniadań nie jem, choć po mnie tego nie widać, hi, hi :) Potem kawka, zakupy, szykowanie obiadu i inne obowiązki domowe to przypomnę sobie, że nie jadłam jak tutaj wejdę :)
zufikowo
misia5
Jestem tego samego zdania:)