Wędzona szynka

Szynkę dzielimy na mniejsze kawałki ok 0,8 - 1 kg, oczyszczamy z nadmiaru tłuszczu. Do garnka wlewamy wodę, dodajemy sól, liście laurowe, zgnieciony czosnek wraz z łupinami, cukier oraz zmiażdżone ziarna pieprzu, jałowca i ziela angielskiego. Mieszamy do rozpuszczenia soli. Do tak przygotowanej solanki wrzucamy surowe jajko kurze (w skorupce), jeśli jajko utrzymuje się miej więcej w połowie roztworu, oznacza to, że solanka jest idealnie słona. Jeśli opada na dno- jest mało słona. Jeśli pływa na samym wierzchu, należy dolać wody, bo wówczas jest za słone. Do tej solanki wkładamy szynkę ( nie tylko szynkę każde inne mięso oprócz drobiu:)), przyciskamy talerzem, żeby mięso było całe pokryte roztworem i odstawiamy w zimne miejsce na ok 7 dni. Kiedy mięsko jest już przesiąknięte wyciągamy je z solanki. Wkładamy do siatki wędzarniczej, lub wiążemy dratwą i wieszamy żeby obeschło. Rozpalamy ogień, żeby nagrzać wędzarnik. Kiedy jest już wystarczająco gorący, wieszamy nasze mięsko i wędzimy ok 5h. Po tym czasie szynka jest gotowa do spożycia, choć niektórzy jeszcze przez kilka minut parzą ją we wrzątku. Wędzimy drewnem z drzew owocowych, ale jeśli nie mamy dostępu najlepsza jest olcha i buk.