Sposób przygotowania:
Bułeczki czosnkowo - ziołowe
mąkę przesiałam, dodałam sól, czosnek i zioła. Drożdże rozmieszałam z cukrem, 1 łyżeczką mąki i połową ciepłego mleka - odstawiłam na 10 minut żeby zaczęły pracować. Rozczyn wlałam do miski z sypkimi składnikami. Dodałam też żółtka i olej. Zarobiłam ciasto pomału dolewając resztę mleka - trzeba wlewać stopniowo bo każda mąka potrzebuję innej ilości płynu. Zagniotłam elastyczne ciasto. Uformowałam kulę, włożyłam ją do miski i przykryłam folią - zostawiłam na 2 godziny do wyrośnięcia. Gdy ciasto wyrosło wyjęłam je na blat, zagniotłam lekko i podzieliłam na 12 części. Z każdej uformowałam nieduży owalny placuszek i złożyłam go na 3 części. Takie pakuneczki ułożyłam luźno na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zagiętym brzegiem do dołu. Odstawiłam pod przykryciem na 30 minut żeby się napuszyły. W tym czasie utarłam miękkie masło z posiekanym drobno czosnkiem i ziołami na pastę. Gdy bułeczki wyrosły każdą nacięłam ostrym nożem ukośnie 2 razy na głębokość ok. 5 mm. W te nacięcia nałożyłam masło ziołowe. Bułeczki posmarowałam jeszcze białkiem roztrzepanym z mlekiem. Piekłam ok. 25 minut z piekarniku nagrzanym do 180 st. C grzanie góra/dół. Trzeba uważać żeby wierzch się zanadto nie zrumienił bo kawałeczki czosnku będą gorzkie. Zainspirował mnie przepis znaleziony na Wielkim Żarciu, ale zmieniłam go trochę na własne potrzeby
marietta
bajera78