Sposób przygotowania:
Farfalline z sosem i pieczoną piersią indyka
Utrzeć przyprawy z olejem i miodem i natrzeć marynatą mięso. Zawinąć w folię spożywczą i odstawić do lodówki na kilka godzin ( najlepiej na noc ). Włożyć indyka do rękawa do pieczenia mięs i piec w temperaturze 180 * C 50 minut. Po wyjęciu pokroić w bardzo cienkie plasterki.
Z cebuli usunąć wierzchnie łuski i bardzo drobno usiekać. Obrać i utrzeć na dużych oczkach tarki jarzynowej marchew i pietruszkę. W garnku o grubym dnie rozgrzać 2 łyżki oleju i wrzucić cebulę. Smażyć mieszając do zeszklenia. Do cebuli dodać warzywa , przyprawy, mięso. Zalać bulionem. Doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć gaz i gotować 1 godzinę.
Pomidory z puszki rozgnieść dołożyć do sosu. Doprawić koncentratem pomidorowym. Wymieszać. Doprawić do smaku.
Zagotować wodę i osolić ją. Wrzucić makaron i gotować ok. 10 minut.
Podajemy makaron lekko zmieszany z taka ilością sosu jaka nam odpowiada i kilkoma plasterkami pieczonej piersi indyka. * Już wyjaśniam czemu podaję makaron z sosem prawie bolognese i dodatkowo pieczoną piersią indyka. Bo po prostu z reguły gotuję sosu zdecydowanie więcej niż jest mi potrzeba i mrożę nadmiar. To samo z pieczoną piersią indyka - upieczona jest II Daniem obiadowym, czasem wędliną na chleb, a czasem jest mrożona na zapas. Tym razem też tak było: sosu miałam na 2 osoby , a potrzeby na 3. Ugotowałam 3 porcje makaronu, podgrzałam sos i dodatkowe porcje pieczonej piersi z indyka. Jedno co, to proponowałabym nie przygotowywać tego dania na raz. Ja sos i pieczeń mam gotowe i dogotowuję tylko makaron.
Z cebuli usunąć wierzchnie łuski i bardzo drobno usiekać. Obrać i utrzeć na dużych oczkach tarki jarzynowej marchew i pietruszkę. W garnku o grubym dnie rozgrzać 2 łyżki oleju i wrzucić cebulę. Smażyć mieszając do zeszklenia. Do cebuli dodać warzywa , przyprawy, mięso. Zalać bulionem. Doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć gaz i gotować 1 godzinę.
Pomidory z puszki rozgnieść dołożyć do sosu. Doprawić koncentratem pomidorowym. Wymieszać. Doprawić do smaku.
Zagotować wodę i osolić ją. Wrzucić makaron i gotować ok. 10 minut.
Podajemy makaron lekko zmieszany z taka ilością sosu jaka nam odpowiada i kilkoma plasterkami pieczonej piersi indyka. * Już wyjaśniam czemu podaję makaron z sosem prawie bolognese i dodatkowo pieczoną piersią indyka. Bo po prostu z reguły gotuję sosu zdecydowanie więcej niż jest mi potrzeba i mrożę nadmiar. To samo z pieczoną piersią indyka - upieczona jest II Daniem obiadowym, czasem wędliną na chleb, a czasem jest mrożona na zapas. Tym razem też tak było: sosu miałam na 2 osoby , a potrzeby na 3. Ugotowałam 3 porcje makaronu, podgrzałam sos i dodatkowe porcje pieczonej piersi z indyka. Jedno co, to proponowałabym nie przygotowywać tego dania na raz. Ja sos i pieczeń mam gotowe i dogotowuję tylko makaron.