Sposób przygotowania:
Krokiety w waflach wg Buni :
Puree ziemniaczane wyrobić z serem i odsączona z tłuszczu na której się smażyła cebulą. Doprawić solą i pieprzem do smaku.
Na wafle nakładać warstwę farszu na grubość ok 2 cm i przykrywać drugim waflem. Docisnąć . Zostawić by dobrze zmiękły ( tak ok 30 minut ). Jeśli używamy dużych wafli to przekroić je potem na kwadraty ( wielkość krokietów zależy od upodobań ).
Panierować w jajkach i bułce tartej.
Na patelni rozgrzać olej i usmażyć krokiety na rumiano z obu stron. Podawać do czystych zup ( te z mięsem czy kapustą ), z sosami ( np. grzybowym , pieczarkowym , pomidorowym ) lub sezonowymi surówkami .
Acha - przed podaniem lekko przestudzić bo np. farsz z ruskich pod wpływem temperatury robi się rzadki i musi z powrotem scalić się .
Pamiętam jak kiedyś z lenistwa robiłam hurtowo takie krokiety wykorzystując duże wafle .Zamiast smażyć naleśniki to buch farsz między dwa wafle i po pokrojeniu 12 krokietów było. Trzeba tylko cierpliwie poczekać by wafle dobrze nasiąkły od farszu by nie były potem twarde.
Na wafle nakładać warstwę farszu na grubość ok 2 cm i przykrywać drugim waflem. Docisnąć . Zostawić by dobrze zmiękły ( tak ok 30 minut ). Jeśli używamy dużych wafli to przekroić je potem na kwadraty ( wielkość krokietów zależy od upodobań ).
Panierować w jajkach i bułce tartej.
Na patelni rozgrzać olej i usmażyć krokiety na rumiano z obu stron. Podawać do czystych zup ( te z mięsem czy kapustą ), z sosami ( np. grzybowym , pieczarkowym , pomidorowym ) lub sezonowymi surówkami .
Acha - przed podaniem lekko przestudzić bo np. farsz z ruskich pod wpływem temperatury robi się rzadki i musi z powrotem scalić się .
Pamiętam jak kiedyś z lenistwa robiłam hurtowo takie krokiety wykorzystując duże wafle .Zamiast smażyć naleśniki to buch farsz między dwa wafle i po pokrojeniu 12 krokietów było. Trzeba tylko cierpliwie poczekać by wafle dobrze nasiąkły od farszu by nie były potem twarde.
justynak223
caroline1983
Marika_1961
Babciagramolka
W zasadzie ołatki to placuszki- chyba powinnam użyc innego określenia., ale tak jakoś u mnie w domu przyjęło się mówić na takie cienkie ( grubości opłatka ) suche ciasteczka- krakersy. Nie jest to wafel, nie jest opłatek, nie jest wafel- to tak jak by skrzyżować wszystko razem. Nazy Ci nie podam bo te co kupiłam to był przypadek ( Wafelki serowo-orzechowe )- można użyć wszystkiego co jest podobne smakowo do wafla w których podaje się lody i byle nie było to słodkie.
msewka
Marika_1961
eli_555
halina