Sposób przygotowania:
Moja pierwsze indyjskie curry na zielono
Na rozgrzany olej wrzuciłam pokrojona w kostke piers, do tego pokrojona cebule, jak sie podsmażyło dodałam czosnek (oba rodzaje), oproszyłam kurkuma, dodałam troche przypraw (sypalam je stopniowo w trackie gotowania bo nie znałam ich smaku i nie wiedziałam ile będzie potrzeba) i stopniowo dodawałam pastę curry (w trakcie stopniowo zeby nie bylo za ostre). zalałam bulionem, wrzuciłam fasolke, dodałam mleczko i gotowalo sie razem przez ok 10 minut. (w takcie sypałam przyprawy i dodawalam paste). Na koniec dodałam jogurt i pieprz. Posypałam zielona częścia dymki.
Podałam z tabule czyli arabską sałatką z kuskusa ktora zrobiła kamila. Miało byc z ryżem basmati gotowanym z kurkuma, ktory byłby ciepły bo sałatka była chlodna a sos goracy i torche sie to gryzło ale skoro ja zrobiła to nie bylo wyjscia.;) I tak bylo pyszne.
Byłam pełna obaw co do tej potrawy bo zrazilismy sie do kuchni indyjskiej po wizycie w restauracji jakis czas temu ale postanowiłam zrobic cos wg władnego gustu i sie udało. Wszyskim smakowało
Podałam z tabule czyli arabską sałatką z kuskusa ktora zrobiła kamila. Miało byc z ryżem basmati gotowanym z kurkuma, ktory byłby ciepły bo sałatka była chlodna a sos goracy i torche sie to gryzło ale skoro ja zrobiła to nie bylo wyjscia.;) I tak bylo pyszne.
Byłam pełna obaw co do tej potrawy bo zrazilismy sie do kuchni indyjskiej po wizycie w restauracji jakis czas temu ale postanowiłam zrobic cos wg władnego gustu i sie udało. Wszyskim smakowało
zewa
Sarenka