Sposób przygotowania:
Pizzerinki ze szpinakiem i suszonymi pomidorami
Mąkę przesiać do miski. Do dużego kubka wkruszyć drożdże, utrzeć je ze szczyptą cukru, odebranymi z miski dwoma płaskimi łyżkami mąki i niewielką ilością letniej wody na gładką papkę o konsystencji gęstej śmietany. Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Do mąki dodać sól, oliwę i wyrośnięty zaczyn. Mieszając łyżką dolać partiami letnią wodę. Następnie ręcznie wyrobić gładkie, sprężyste ciasto. Przykryć miskę ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 20-30 minut do wyrośnięcia. Szpinak rozmrozić, odcisnąć z wody, wymieszać ze śmietaną i przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku, doprawić do smaku solą i pieprzem. Mozzarellę odcisnąć z zalewy, pokroić w paseczki. Pomidory osączyć z oleju i również pokroić w paseczki. Po wyrośnięciu przebić ciasto ręką, krótko przerobić, uformować 6-7 placuszków, wierzchy posmarować olejem z suszonych pomidorów. Na placuszkach rozłożyć porcje szpinaku, rozsmarować go łyżką, na wierzchu ułożyć naprzemiennie paseczki mozzarelli i pomidorów. Piec w temperaturze 200 stopni z termo obiegiem przez około 10-12 minut. Ser nie powinien się zrumienić, czego mnie jak widać nie udało się niestety dopilnować.