Sposób przygotowania:
Polędwica wieprzowa z kolorowymi ziemniaczkami
Polędwicę oczyszczamy z błon, myjemy, kroimy na 1.5 centymetrowe plastry. Każdy lekko rozbijamy ręką, solimy, pieprzymy i krótko obsmażamy z obu stron na rozgrzanym oleju. podlewamy niewielka ilością wody i dusimy na małym ogniu około godziny.
Paprykę oczyszczamy z nasion, myjemy, kroimy w bardzo drobna kosteczkę i wrzucamy do polędwiczek.
Cebulę kroimy w kostkę, podsmażamy.
Pieczarki oczyszczamy, kroimy w półplasterki i dusimy razem z cebulką ok. 10 min.
Następnie delikatnie dodajemy śmietanę wymieszana z mąką, tak żeby sos był dość gesty.
Ziemniaki i marchew obieramy, myjemy i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości.
Ugotowane ziemniaki tłuczemy z masłem i mlekiem na gładką masę, dzielimy na trzy części.
Jedna część mieszamy z rozgnieciona marchwią, drugą z posiekana natka pietruszki (możemy zmielić, ja niestety jeszcze nie mam maszynki do mielenia), a trzecią pozostawiamy saute.
Na talerzu układamy rzędami: pieczarki, na środku mięso i polewamy je własnym sosem i obok formujemy kulki z trzech rodzajów ziemniaków.
Podajemy z dowolna surówką. I na stół!
Paprykę oczyszczamy z nasion, myjemy, kroimy w bardzo drobna kosteczkę i wrzucamy do polędwiczek.
Cebulę kroimy w kostkę, podsmażamy.
Pieczarki oczyszczamy, kroimy w półplasterki i dusimy razem z cebulką ok. 10 min.
Następnie delikatnie dodajemy śmietanę wymieszana z mąką, tak żeby sos był dość gesty.
Ziemniaki i marchew obieramy, myjemy i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości.
Ugotowane ziemniaki tłuczemy z masłem i mlekiem na gładką masę, dzielimy na trzy części.
Jedna część mieszamy z rozgnieciona marchwią, drugą z posiekana natka pietruszki (możemy zmielić, ja niestety jeszcze nie mam maszynki do mielenia), a trzecią pozostawiamy saute.
Na talerzu układamy rzędami: pieczarki, na środku mięso i polewamy je własnym sosem i obok formujemy kulki z trzech rodzajów ziemniaków.
Podajemy z dowolna surówką. I na stół!
Polpal
haniakson
Naprawdę miło mi, że tak uważnie czytasz moje przepisy.
Saute po fancusku znaczy "nagi"( w terminologi makijażowej znaczy brak makijażu,a w kuchennej rybę bądź mięso bez panierki). Użyłam tego słowa przewrotnie do ziemniaków bez żadnych dodatków (nagich) i nie będę się wymądrzać czy mam racje, czy nie. Nie jestem kucharzem tylko amatorką. Prawdopodobnie Twoja uwaga jest trafna, dlatego na przyszłość będę sprawdzać definicję w Wikipedii. Ja się tu zwyczajnie dobrze bawię, jak na profil dla amatorów gotowania przystało (przepraszam wszystkich zawodowych kucharzy, który tutaj są - słowo"amator gotowania" to tylko generalizacja). Pozdrawiam Cię POLPAL serdecznie i zapraszam ponownie na mój profil :)