Sposób przygotowania:
Rolada z indyka z grzybami
Pierś z indyka wyrównać - nadając jej kształt w miarę płaskiego , kwadratowego kawałka . Odkrojone kawałki ( mniej więcej 1/4 objętości mięsa ) pokroić na mniejsze izmielić. Chleb okroić ze skórki i namoczyć w połowie śmietanki. Pokroić natkę pietruszki. Do miski włożyć zmielone mięso , natkę i namoczony chleb.
Pieczarki pokroić w cienkie pół plasterki lub grubsza kostkę i usmażyć na 2 łyżkach oleju na rumiano. Dołożyć do mielonego mięsa. Wymieszać. Pozostałe mięso naciąć go po grubości na pół . Rozłożyć na papierze do pieczenia .Przykryć folią spożywczą i stłuc tłuczkiem do mięsa na cienki płat ( z reguły wygląda jak motyl ). Przekroić go na dwa równe kawałki i jeszcze rozklepać. Lekko posolić . Nałożyć na każdy płat mięsa połowę farszu. Zrolować uważając by farsz nie wypadał . Delikatnie związać rolady nicią do mięs. Jeśli farsz wypada bokami poupychać go palcem do środka a otwór można spiąć wykałaczką lub nałożyć dodatkowe wiązanie . Nie trzeba sie przejmować - przy obsmażaniu mięso się zwiąże .
Rolady posypać szczyptą soli , mielonego pieprzu i papryką mieloną. Zostawić na 30 minut . Suszone grzyby zalać wrzątkiem ( 1/2 szklanki) i zostawić na 30 minut. Na patelni rozgrzać resztę oleju. Obsmażyć rolady obracając tak by opiekły się ze wszystkich stron . Przełożyć do rondla .Dodać namoczone grzyby wraz z wodą w której sie moczyły. Dolać resztę wody . Dołożyć liście laurowe, ziele angielskie, pieprz ziarnisty .
Dusić na małym gazie 45 minut. Wyjmujemy rolady i grzyby . Sos cedzimy. Dolewamy do niego resztę śmietanki. Kroimy grzyby w cienkie paseczki i dorzucamy do sosu. Z rolad zdejmujemy nici. Rolady kroimy w ukośne plastry . Podajemy z kaszą , sosem i surówką .
Pieczarki pokroić w cienkie pół plasterki lub grubsza kostkę i usmażyć na 2 łyżkach oleju na rumiano. Dołożyć do mielonego mięsa. Wymieszać. Pozostałe mięso naciąć go po grubości na pół . Rozłożyć na papierze do pieczenia .Przykryć folią spożywczą i stłuc tłuczkiem do mięsa na cienki płat ( z reguły wygląda jak motyl ). Przekroić go na dwa równe kawałki i jeszcze rozklepać. Lekko posolić . Nałożyć na każdy płat mięsa połowę farszu. Zrolować uważając by farsz nie wypadał . Delikatnie związać rolady nicią do mięs. Jeśli farsz wypada bokami poupychać go palcem do środka a otwór można spiąć wykałaczką lub nałożyć dodatkowe wiązanie . Nie trzeba sie przejmować - przy obsmażaniu mięso się zwiąże .
Rolady posypać szczyptą soli , mielonego pieprzu i papryką mieloną. Zostawić na 30 minut . Suszone grzyby zalać wrzątkiem ( 1/2 szklanki) i zostawić na 30 minut. Na patelni rozgrzać resztę oleju. Obsmażyć rolady obracając tak by opiekły się ze wszystkich stron . Przełożyć do rondla .Dodać namoczone grzyby wraz z wodą w której sie moczyły. Dolać resztę wody . Dołożyć liście laurowe, ziele angielskie, pieprz ziarnisty .
Dusić na małym gazie 45 minut. Wyjmujemy rolady i grzyby . Sos cedzimy. Dolewamy do niego resztę śmietanki. Kroimy grzyby w cienkie paseczki i dorzucamy do sosu. Z rolad zdejmujemy nici. Rolady kroimy w ukośne plastry . Podajemy z kaszą , sosem i surówką .
zewa
Babciagramolka
I ekonomiczne . Upiekłam . Na obiad dla nas starcza 1/2 jednej . Jedna zamroziłam i będzie na zapas jak by ktos wpadł na obiad. A po wystudzeniu pięknie kroi sie na kanapki.
A smaczne jest - fakt . Ja jestem maniaczka rolowania :)
edytaha
Babciagramolka
Wpadaj kochana . Ja mam manię - żeby nie wiem jak duża zamrażarka to i tak za mała ( i spiżarka też ) - uwielbiam mieć takie różniaste rzeczy gotowe - potem tylko zmieniam sos - sposób podania , dodatki . Chyba mi to po okresie kartkowym zostało :) hi hi - nie mogę mieć pusto , muszę mieć zapasy nie wiadomo po co . Ale za to jak to fajnie jak ktos się z rodziny zapowiada a ja pytam co mam wyciagnąć i wymieniam ze 20 gotowych potraw .
zewa
Normalnie jak u mojej teściowej, nic się nie zmarnuje i cała zamrażarka zapasów.
Przy moich żarłoczkach nie ma szans na mrożenie. Ile by nie było to zjedzą, chyba że zaznaczę że to na jutro hi, hi.
edytaha
Wiesz Buniu, że ja mam tak samo. Do zamrażarki nie można wetknąć palca. Mąż się ze mnie śmieje, że jak w lodówce zostaje żarcia tylko na tydzień, to ja już dostaję szału i natychmiast jadę na zakupy :) Lubię mieć w spiżarni wszystko, tylko brak mi czasu na gotowanie. Nie mogę doczekać emerytury, wtedy poszaleję w kuchni - o ile oczywiście wystarczy sił i środków :/
Babciagramolka
Ale dobre !!! Wybij sobie z głowy że na emeryturze będziesz mieć więcej czasu . Od zawsze marzyłam o tym że jak już będę na emeryturze to dopiero będe mieć czas dla siebie - guzik - wszyscy na to wpadli :) i uważają, że jak mam tyle czasu to mogę go poświecić na różne rzeczy .
edytaha
marietta