Sposób przygotowania:
Schabowe po przejściach
Kotlety opłukałam, osuszyłam, cienko rozbiłam tłuczkiem. Z obu stron oprószyłam solą, pieprzem i ostrą papryką. Z jednej strony posypałam przyprawą pomidorową. Dostałam telefon od męża, że nie będzie na obiedzie, więc zwinęłam kotlety w ruloniki i umieściłam w próżniowo zamykanym pojemniczku i wstawiłam do lodówki. Ze względu na brak możliwości przyrządzenia ich wcześniej, kotlety przeleżały w lodówce całą dobę. Na drugi dzień: Okazało się, że z lodówki w tajemniczy sposób znikły mi warzywa przeznaczone na nadzienie, więc zamiast roladek postanowiłam przyrządzić kotlety. Wyjęłam mięsko z pojemnika, na patelni rozgrzałam olej, białka roztrzepałam tak, aby powstała piana, sięgnęłam po pojemnik z bułką tartą, a tu… pusto. Z furią przegrzebałam szafkę w poszukiwaniu czegoś na zastępstwo i wyciągnęłam płatki kukurydziane (których też nie było zbyt wiele). Ponieważ olej był rozgrzany i uznałam, że szkoda czasu na ich rozgniatanie, zostawiłam płatki w całości. Szybko oprószyłam kotlety mąką, umoczyłam w roztrzepanych białkach i obkleiłam płatkami kukurydzianymi. Usmażyłam z obu stron na rumiano na rozgrzanym oleju. Podałam z ziemniakami pieczonymi w rozmarynie.
MagdaMM
edytaha
jaNina
Fajnie Edytko, że mi przypomniałaś - musze znowu sięgnąć po płatki :)
Fajnie przyprawione!
edytaha
Wiesz Ninko, że jak poleżały sobie w tych przyprawach, to naprawdę miały świetny smak, a do tego ta chrupiąca panierka... Proste jedzonko, ale mogę polecić z czystym sumieniem :)
jaNina
Dobra marynata to podstawa!
edytaha
Dokładnie! Od niej głównie zależy smak całego dania :)
monikaT83
Zobacz Edytko jaka zaradna Kobietka z Ciebie:) na przekór wszystkiemu podałaś pyszny obiadek:) no ale jak się jest zdolnym to co poradzisz prawda? hihi:)
edytaha
Skuś się Monisiu, bo jest smaczna, Twoje dziewczynki na pewno będą wcinać z apetytem :) Hihihi, same komplementy od poniedziałku, mam nadzieję, ze będzie tak przez cały tydzień :D
monikaT83
edytaha
:D
zbysiowa
edytaha
Dzięki Madziu :) Tych przejść było jeszcze więcej, bo jajka też były w nie zamieszane :D
zbysiowa
Hihii:)))
katarzynka455
edytaha
No właśnie o czas chodziło, nie miałam go za wiele i dlatego ich nie rozgniotłam :)