Torcik z Linzu

Torcik z Linzu to słodka tradycja świąteczna prosto z Austrii.Polacy pieką makowce,Amerykanie pieką pie a Austriacy pieką torcik z Linzu.Przepis znalazłam w magazynie "Sól i pieprz" i tak mi się spodobał że musiałam wypróbować.Wymieszać w dużej misce mąkę,cukier,zmielone migdały,proszek do pieczenia,cynamon i goździki.Dodać do nich margarynę,żółtka,serek i wódkę i zagnieść ciasto.Uformować z niego kulę i włożyć na 40-50 min. do lodówki.2/3 ciasta rozwałkować,przełożyć do natłuszczonej i wysypanej bułką tartą tortownicy o średnicy 28 cm.Lekko docisnąć ciasto do dna i uformować bok o wys 2 cm.Po nakłuwać ciasto widelcem.Obie konfitury dokładnie wymieszać i wyłożyć na przygotowany spód,dokładnie rozsmarować.Resztę ciast rozwałkować i wykrawać z niego gwiazdki,a następnie układać na konfiturze.Tak przygotowane ciasto włożyć do nagrzanego piekarnika i piec ok. 40 min.Upieczone ciasto wystudzić i obsypać cukrem pudrem.Torcik najlepiej smakuje 2 dni po upieczeniu gdy ciasto weźmie trochę wilgoci z konfitur.