Biały barszcz z ziemniakami

Ziemniaki obrałam, umyłam, pokroiłam w kostkę, zalałam ośmioma szklankami (2 l) wody i postawiłam na palniku. Doprowadziłam do wrzenia, dodałam ziele angielskie, liść laurowy i obrany ząbek czosnku. Zmniejszyłam płomień i gotowałam na wolnym ogniu do miękkości ziemniaków. W międzyczasie obrałam cebulę i pokroiłam ją w kosteczkę. Kiełbasę przekroiłam wzdłuż na pół, a następnie na plasterki. Na patelni rozgrzałam łyżkę oleju, zeszkliłam na niej cebulę, następnie dołożyłam pokrojoną kiełbasę i smażyłam razem aż się zrumieniła. Przyznam, że nie dopilnowałam i cebulka też się zrumieniła i to nawet za mocno, ale na szczęście nie zaszkodziło to zupie.
Barszcz przesypałam z torebek do miseczki, do której uprzednio nalałam 1,5 szklanki zimnej wody, i dokładnie roztrzepałam go trzepaczką do jajek tak, aby nie było grudek. Barszcz przelałam do garnka z ziemniakami, dodałam zesmażoną kiełbasę z cebulą i razem gotowałam jeszcze 5 minut. Doprawiłam do smaku majerankiem i sosem sojowym. Podałam z jajkiem pokrojonym w ćwiartki i kleksem śmietany.