Sposób przygotowania:
Krokiety z gotowaną wołowiną i cebulą
Wołowinę ugotowaną w zupie z warzywami wyjąć i obrać z chrząstek, ścięgien, tłuszczy i kości.
Chude mięso zmielić w maszynce do mięsa lub Rozdrabniaczu Oddzielić potrzebną porcję na krokiety a resztę zamrozić .
Przygotować ciasto naleśnikowe z 2 jajek , mąki , proszku do pieczenia , mleka, wody mineralnej . 2 łyżek oleju słonecznikowego i szczypty soli . Wymieszać i odstawić na 15 minut by dojrzało.
Obrać i pokroić drobno cebule i podsmażyć je na 2 łyżkach oleju na złoto .
Wymieszać pokrojona drobno natkę, cebulę i mięso . Doprawić solą, pieprzem i majerankiem .
Średniej wielkości patelnię służącą tylko do smażenia naleśników postawić natłuszczoną olejem ( przetrzeć umoczonym w oleju pergaminem , pędzelkiem kuchennym lub jak tam kto to robi ) na gazie i mocno rozgrzać . Wlewać średniej pojemności chochelkę ciasta i obracając patelnią rozprowadzać je po całym dnie . Smażyć naleśnik z jednej , a następnie z drugiej strony ( przewracać łopatką gdy ciasto zmatowieje i jest ścięte ). Zdjąć z patelni na talerz . Tak usmażyć wszystkie naleśniki . Na każdy kłaść 2 łyżki farszu . Zwijać w kopertę , rulonik , lub rurkę .
Panierować naleśniki w mące ziemniaczanej, jajku i bułce tartej. Podsmażyć na rumian bezpośrednio przed podaniem .
Podawać z czystym barszczem czerwonym do popicia .
Przy robieniu naleśników jest parę stałych zasad :
1)na 1 naleśnik bierze się 1 średnio czubatą łyżkę mąki
2)1 jajko na 10 naleśników ( jak ma być więcej dodać 2 - można brać 2 jajka a mniej mleka , można też brać pół na pół mleko i wodę gazowaną )
3)Na 6-8 naleśników bierze się ¾ szklanki mleka ( zależy od wielkości jajka )
4)Ciasto ma mieć konsystencję gęstej śmietany
5)Na każdy naleśnik kłaść 2 łyżki farszu
6)Najlepiej zmierzyć ilość farszu jaka nam wyszła ( łyżką ) i usmażyć o połowę mniej naleśników + 2 sztuki ( bo zawsze jakiś może nie wyjść , a jak wyjdą wszystkie to farsz się podzieli )
7)Inną metodą wyliczenia ilości potrzebnych składników jest ustalenie ile potrzeba naleśników dla stołowników ( Np. 4 + 4 + 3 + 5 =16) i przeliczenie tego na ilość składników . Jeśli jest za mało farszu dosmażyć cebulki .
8)Jak już się osiągnie biegłość w smażeniu naleśników to ani jeden naleśnik , ani pół łyżki farszu nie zostanie .
9)Patelnia na której smaży się naleśniki powinna służyć tylko do tego celu ( wtedy nie przywierają )
10)Takie naleśniki po zwinięciu można panierować w jajku i bułce tartej , a następnie usmażyć na oliwie robiąc z nich swego rodzaju krokiety.
Chude mięso zmielić w maszynce do mięsa lub Rozdrabniaczu Oddzielić potrzebną porcję na krokiety a resztę zamrozić .
Przygotować ciasto naleśnikowe z 2 jajek , mąki , proszku do pieczenia , mleka, wody mineralnej . 2 łyżek oleju słonecznikowego i szczypty soli . Wymieszać i odstawić na 15 minut by dojrzało.
Obrać i pokroić drobno cebule i podsmażyć je na 2 łyżkach oleju na złoto .
Wymieszać pokrojona drobno natkę, cebulę i mięso . Doprawić solą, pieprzem i majerankiem .
Średniej wielkości patelnię służącą tylko do smażenia naleśników postawić natłuszczoną olejem ( przetrzeć umoczonym w oleju pergaminem , pędzelkiem kuchennym lub jak tam kto to robi ) na gazie i mocno rozgrzać . Wlewać średniej pojemności chochelkę ciasta i obracając patelnią rozprowadzać je po całym dnie . Smażyć naleśnik z jednej , a następnie z drugiej strony ( przewracać łopatką gdy ciasto zmatowieje i jest ścięte ). Zdjąć z patelni na talerz . Tak usmażyć wszystkie naleśniki . Na każdy kłaść 2 łyżki farszu . Zwijać w kopertę , rulonik , lub rurkę .
Panierować naleśniki w mące ziemniaczanej, jajku i bułce tartej. Podsmażyć na rumian bezpośrednio przed podaniem .
Podawać z czystym barszczem czerwonym do popicia .
Przy robieniu naleśników jest parę stałych zasad :
1)na 1 naleśnik bierze się 1 średnio czubatą łyżkę mąki
2)1 jajko na 10 naleśników ( jak ma być więcej dodać 2 - można brać 2 jajka a mniej mleka , można też brać pół na pół mleko i wodę gazowaną )
3)Na 6-8 naleśników bierze się ¾ szklanki mleka ( zależy od wielkości jajka )
4)Ciasto ma mieć konsystencję gęstej śmietany
5)Na każdy naleśnik kłaść 2 łyżki farszu
6)Najlepiej zmierzyć ilość farszu jaka nam wyszła ( łyżką ) i usmażyć o połowę mniej naleśników + 2 sztuki ( bo zawsze jakiś może nie wyjść , a jak wyjdą wszystkie to farsz się podzieli )
7)Inną metodą wyliczenia ilości potrzebnych składników jest ustalenie ile potrzeba naleśników dla stołowników ( Np. 4 + 4 + 3 + 5 =16) i przeliczenie tego na ilość składników . Jeśli jest za mało farszu dosmażyć cebulki .
8)Jak już się osiągnie biegłość w smażeniu naleśników to ani jeden naleśnik , ani pół łyżki farszu nie zostanie .
9)Patelnia na której smaży się naleśniki powinna służyć tylko do tego celu ( wtedy nie przywierają )
10)Takie naleśniki po zwinięciu można panierować w jajku i bułce tartej , a następnie usmażyć na oliwie robiąc z nich swego rodzaju krokiety.
Dorcia
Babciagramolka
A bo zauważyłam , że wiele osób nie umie zrobić najprostszych dań. A już wyliczenie ile ciasta na ile pierogów czy naleśników trzeba zrobić , zeby nie zostawało . A to takie proste . Dla tego wszędzie wciskam to wyliczenie - moze sie komuś przyda
kołczu
Babciagramolka napisał(a):
pacpaw
zbysiowa
Babciagramolka
Hi hi -- pół zamrażarki mam zapchane szpondrem wołowym . Zupełnie nie rozumiem czemu u mnie w okolicy nie sposów normalnie kupić wołowiny. W sklepach twierdzą, ze ludzie nie kupują bo za droga . Pewnie i tak. W końcu wyprosiłam by mi zamówiły - przywiozły mi ok. 3 kg kawałek . Podzieliłam na porcje do zupy i górną łatę na sztukamięs .I teraz ,, szaleję "
evita0007
Jak masz tak dużo to prześlij mi troszkę tej wołowiny hihi :D A krokietem już sie poczęstowałam pycha :-)
Babciagramolka
Bierz Kobieto- bo albo wołowina albo kurki albo sandacz - przedobrzyłam chyba z tymi zapasami :)
zbysiowa
Zapasów nigdy za wiele,mam to samo hahhaaa, a w końcu zimę srogą zapowiadają, będzie jak znalazl;))