Sposób przygotowania:
Kulicz, czyli rosyjska baba wielkanocna.
Zaczynam od przygotowania rozczynu: pokruszone drożdże mieszam z łyżeczką cukru, gdy drożdże się rozpuszczą, dodaję 4 łyżki mleka i 2 łyżki mąki, mieszam i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Miksuję całe jajka i żółtka z cukrem, tak długo aż będą puszyste i wyraźnie powiększą swoja objętość. Ubite jajka odstawiam w ciepłe miejsce np. do nagrzanego do 50°C piekarnika i następnie wyłączonego, aby masa się podgrzała. Do wyrośniętych drożdży wlewam ciepłe mleko i dokładnie mieszam. Nie przestając mieszać, dodaję ciepłą masę jajeczną. Całość przykrywam lniana ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 45 minut.
Gdy masa podwoi swoją objętość dodaję do niej na zmianę po łyżce roztopionego, ciepłego tłuszczu i mąki. Bardzo dokładnie wyrabiam mikserem, aż ciasto będzie odstawało od ścianek miski. Pod koniec wyrabiania dodaję rodzynki, wcześniej namoczone w rumie lub ciepłej wodzie i bardzo starannie odsączone. Dalej wyrabiam, aby rodzynki równomiernie połączyły się z ciastem. Miskę z ciastem nakrywam ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia. W czasie gdy ciasto wyrasta przygotowuję formy. Smaruję je masłem i obsypuję bułką tartą, a na dno kładę krążek wycięty z papieru do pieczenia. Zamiast oryginalnych form można wykorzystać metalowe, litrowe puszki po owocach. Ja piekłam w dwóch garnkach, jeden o pojemności 1i ½ litra, a drugi 2 litry.
Gotowe, wyrośnięte ciasto wyłożyłam na stolnicę i jeszcze chwilę wyrabiałam ręcznie, bardzo delikatnie podsypując mąką / ja dodałam 2 łyżki mąki/, zbyt duża ilość mąki spowoduje, że ciasto będzie niesmaczne. Jeśli ciasto nadal klei się do rąk, to po prostu trochę dłużej wyrabiam, aż ciasto będzie błyszczące i przestanie kleić się do rąk. Z bardzo dobrze wyrobionego ciasta formuję kuleczki wielkości dużej śliwki / kulicze/ i wkładam do wcześniej przygotowanych foremek /garnków/, wypełniając je do 1/3 wysokości. Nakrywam lnianą ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia. Gdy ciasto podrośnie do ¾ wysokości formy, wstawiam je do nagrzanego do 160°C piekarnika i piekę około 35 minut do tzw. suchego patyczka. Ostudzone kulicze polukrowałam i posypałam kandyzowaną skórką pomarańczową.
* Przepis na to tradycyjne rosyjskie ciasto Wielkanocne znalazłam na rosyjskiej stronie internetowej: http://www.izbushka.com/forum/showthread.php?p=1694#post1694 W stosunku do oryginału zmniejszyłam ilość cukru i drożdży oraz obniżyłam temperaturę i skróciłam czas pieczenia. Ciasto jest bardzo smaczne, aromatyczne, wilgotne i długo zachowuje świeżość. Dodatkowym atutem również jest bardzo dekoracyjny wygląd.
Gdy masa podwoi swoją objętość dodaję do niej na zmianę po łyżce roztopionego, ciepłego tłuszczu i mąki. Bardzo dokładnie wyrabiam mikserem, aż ciasto będzie odstawało od ścianek miski. Pod koniec wyrabiania dodaję rodzynki, wcześniej namoczone w rumie lub ciepłej wodzie i bardzo starannie odsączone. Dalej wyrabiam, aby rodzynki równomiernie połączyły się z ciastem. Miskę z ciastem nakrywam ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia. W czasie gdy ciasto wyrasta przygotowuję formy. Smaruję je masłem i obsypuję bułką tartą, a na dno kładę krążek wycięty z papieru do pieczenia. Zamiast oryginalnych form można wykorzystać metalowe, litrowe puszki po owocach. Ja piekłam w dwóch garnkach, jeden o pojemności 1i ½ litra, a drugi 2 litry.
Gotowe, wyrośnięte ciasto wyłożyłam na stolnicę i jeszcze chwilę wyrabiałam ręcznie, bardzo delikatnie podsypując mąką / ja dodałam 2 łyżki mąki/, zbyt duża ilość mąki spowoduje, że ciasto będzie niesmaczne. Jeśli ciasto nadal klei się do rąk, to po prostu trochę dłużej wyrabiam, aż ciasto będzie błyszczące i przestanie kleić się do rąk. Z bardzo dobrze wyrobionego ciasta formuję kuleczki wielkości dużej śliwki / kulicze/ i wkładam do wcześniej przygotowanych foremek /garnków/, wypełniając je do 1/3 wysokości. Nakrywam lnianą ściereczką i odstawiam do wyrośnięcia. Gdy ciasto podrośnie do ¾ wysokości formy, wstawiam je do nagrzanego do 160°C piekarnika i piekę około 35 minut do tzw. suchego patyczka. Ostudzone kulicze polukrowałam i posypałam kandyzowaną skórką pomarańczową.
* Przepis na to tradycyjne rosyjskie ciasto Wielkanocne znalazłam na rosyjskiej stronie internetowej: http://www.izbushka.com/forum/showthread.php?p=1694#post1694 W stosunku do oryginału zmniejszyłam ilość cukru i drożdży oraz obniżyłam temperaturę i skróciłam czas pieczenia. Ciasto jest bardzo smaczne, aromatyczne, wilgotne i długo zachowuje świeżość. Dodatkowym atutem również jest bardzo dekoracyjny wygląd.
Netka
anemon
Netka, myślę, że babka z jednego dużego garnka będzie jeszcze lepsza i jeszcze bardziej dekoracyjna. Ja nie miałam takiego, więc piekłam w małych. Pamietaj, że garnek musi być bez elementów z tworzywa sztucznego. No i chyba trzeba będzie piec trochę dłużej.
mariel78
anemon
mariel78, polecam gorąco, bo oprócz wyglądu samo ciasto jest niezwykle smaczne i dużo dłużej niż inne drożdżowe zachowuje świeżość.
mariel78
Możesz mi powiedzieć jakich dokładnie foremek używasz
anemon
Niestety nie mam oryginalnych foremek do tego ciasta, piekłam w zwykłych emaliowanych garnkach, takich jak na zdjęciach /bez elementów z tworzywa sztucznego/. Piekłam to ciasto też w zwykłej prostokątnej formie posypane po wierzchu kruszonką, było bardzo smaczne, ale już nie takie dekoracyjne. Podobno można też wykorzystać metalowe puszki np. po brzoskwiniach w syropie, ale ja wykorzystałam zwykłe stare garnki i świetnie się sprawdziły w roli foremek do tych babek.
Netka
Netka
Netka
anemon
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że skorzystałaś z tego przepisu i że babka Ci smakowała. Ja też bardzo lubię to ciasto, jest rewelacyjne. Jak oceniasz i czy widzisz różnicę między babką z dużej i babką z małej formy?