Sposób przygotowania:
Pasztet z zająca
Podzielonego na nieduże kawałki oczyszczonego zająca gotujemy do miękkości w lekko osolonej wodzie z dodatkiem ziela angielskiego i liści laurowych. Zająca wyciągamy i oddzielamy mięso od kości. W wodzie, w której gotował się zając gotujemy przez 20 minut obraną marchew, pietruszkę oraz pokrojony na średnie kawałki boczek. Na rozgrzanym maśle podsmażamy wątróbkę oraz pokrojoną w pióra cebulę. Bułki zalewamy wodą, a gdy nasiąkną, odciskamy je z nadmiaru płynu. Boczek, wątróbkę, mięso z zająca, pietruszkę, marchew, cebulę, bułki oraz rozgnieciony jałowiec mielimy co najmniej dwa razy. Do masy dodajemy zimny wywar, powstały z gotowania mięsa, aby powstała nam lekko "wodnista" masa (ja dałam około 3 szklanek, bo podczas pieczenia pasztet intensywnie odparowuje). Masę doprawiamy do smaku pozostałymi przyprawami i dokładnie mieszamy. Czosnek obieramy, kroimy w talarki. Śliwki siekamy w średnią kostkę, Do połowy doprawionej masy dodajemy czosnek, a do drugiej suszone śliwki, dokładnie mieszamy. Dwie duże keksówki smarujemy masłem lub margaryną i nakładamy przygotowaną masę. Pieczemy w temperaturze 180-190 stopni około 80 minut.