Sposób przygotowania:
Pikantne rogaliki
Drożdze wymieszać z ciepłą wodą i cukrem i polączyć z pozostałymi składniki ciasta. Dodając stopniowo mąki wyrobić ciasto aż stanie się gładkie i elastyczne (można ręcznie lub używając robota). Przykryć i odstawić do wyrośnięcia na godzinę.
Gdy ciasto powiększy swoją objętość na posypanej mąką stolnicy uformować ciasto w kulę. Przeciąć na pół lub nawet na 3 częsci a następnie każdą cześć rozwałkować na koło o grubości ok 1cm i pokroić na trójkąty. Paprtkę i dymkę pokroić drobno. Każdy trójkąt posypać serem, papryką, dymką i ziołami. Zrolować trójkąty od podstawy do czubka w rogaliki.
Ułożyć rogaliki na natluszczonym papierze do pieczenia, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 40 minut. Po tym czasie rogaliki posmarować roztrzepanym jajkiem, posypać kawałkami papryki i zielonej dymki, tymiankiem lub innymi ulubionym ziołami. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 220st na ok 15minut. Piec aż będą złote. Mi wyszło 14sztuk.
Oczywiscie nadzienie można modyfikować w zależnosci od upodobań, dać pieczarki, szynke, salami, tuńczyka, co kto lubi. Jedyna uwaga z mojej strony taka żeby tego nadzienia nie żałować, mi wydawało sie zż jest ok, a tymczasem dałam trochę za mało, bo rogaliki fajnie urosły i po upieczeniu było wiecej ciasta niż nadzienia. Następnym razem nie będę taką "sknerą";)
Gdy ciasto powiększy swoją objętość na posypanej mąką stolnicy uformować ciasto w kulę. Przeciąć na pół lub nawet na 3 częsci a następnie każdą cześć rozwałkować na koło o grubości ok 1cm i pokroić na trójkąty. Paprtkę i dymkę pokroić drobno. Każdy trójkąt posypać serem, papryką, dymką i ziołami. Zrolować trójkąty od podstawy do czubka w rogaliki.
Ułożyć rogaliki na natluszczonym papierze do pieczenia, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 40 minut. Po tym czasie rogaliki posmarować roztrzepanym jajkiem, posypać kawałkami papryki i zielonej dymki, tymiankiem lub innymi ulubionym ziołami. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 220st na ok 15minut. Piec aż będą złote. Mi wyszło 14sztuk.
Oczywiscie nadzienie można modyfikować w zależnosci od upodobań, dać pieczarki, szynke, salami, tuńczyka, co kto lubi. Jedyna uwaga z mojej strony taka żeby tego nadzienia nie żałować, mi wydawało sie zż jest ok, a tymczasem dałam trochę za mało, bo rogaliki fajnie urosły i po upieczeniu było wiecej ciasta niż nadzienia. Następnym razem nie będę taką "sknerą";)
luna
dusia30