Potwór z bagien

Piersi oczyścić z niepotrzebnych błonek, opłukać, osuszyć. Naciąć wzdłuż tak by powstała głęboka kieszeń którą będziemy nadziewać. Przyprawić solą czosnkową, pieprzem i ziarenkami smaku. Wnętrze wysmarować pasta paprykową, położyć plasterek szynki i półplasterki cukinii- tak by powstał grzebień naszego "dragona", układać nachodzące na siebie, jak dachówki:)

Piekarnik nagrzać do temp. 200 stopni,

Na patelni rozgrzać masło, wrzucić drobno pokrojoną cebulkę i czosnek, dusić chwilę na małym ogniu, dodać rozmrożony wcześniej szpinak lub szpinak mrożony w kostkach- jak ja, który szybko się przyrządza na patelni, a woda równie szybko odparowuje. Dusić aż do odparowania wody, doprawić dobrze solą, pieprzem, ziarenkami smaku.

Ryż zalać wrzątkiem, osolić, gotować wg przepisu na opakowaniu. Ja ugotowałam dwie paczuszki, a zużyłam na dwie osoby tylko 1,5. Gotowy ryż wyciągnąć z woreczków, wrzucić na sitko, przelać ciepłą wodą, osączyć z wody. Dodać na patelnię ze szpinakiem, wymieszać, trzymać patelnię w cieple.

Formę żaroodporna wysmarować oliwą, położyć piersi, przykryć folią aluminiową, piec ok 20 minut pod przykryciem.Następne 10 minut piec bez przykrycia, pod koniec ułożyć plasterki mozzarelli tak by tylko się rozpuściła.

Duszenie szpinaku, gotowanie ryżu i pieczenie kurczaka - te czynności mogą odbywać się jednocześnie, nie kolidują z sobą:)

Kurczaka kłaść na na szpinak z ryżem. Podawać z małymi pomidorkami. Ja ozdobiłam jeszcze wiórkami skórki cytrynowej. Można też upiec obok więcej plasterków cukinii.