Rosół drobiowy.

Kurczaka porcjujemy oczyszczamy z zbędnych resztek i dokładnie myjemy. Układamy w garnku najlepiej o szerokim dnie i zalewamy zimną wodą, tak aby zakryć mięso. Stawiamy na wolnym ogniu i gotujemy. W miarę podgrzewania się wody zaczną się tworzyć tzw szumowiny...te trzeba systematycznie zbierać aby nasza zupa była czysta i klarowna. Po upływie jakiś 30 min (czas mierzymy od początku wrzenia) dodajemy czosnek, marchewkę i przyprawy suche tzn: ziele angielskie, kulki pieprzu, liść i gorczycę. Cebulę delikatnie obieramy z wierzchniej warstwy i odcinamy jej końcówki. Patelnię podgrzewamy i na takiej gorącej i suchej przypiekamy końce cebuli. Jak się mocno zrumienią...wrzucamy do rosołu. Po upływie kolejnych 15 min solimy zupę...na taką masę mięsa dajemy niepełną łyżeczkę soli. Cały czas należy pamiętać aby rosół się bardzo wolno gotował, a wręcz mrugał. Gdy mięso zacznie będzie już miękkie, wrzucamy zieleninę. Ta aby zachowała swoje walory powinna być dodawana na 10 min przed końcem gotowania. A już przed samym zestawieniem z ognia...dodajemy przyprawę do zup i próbujemy słoność. Ja gaszę palnik i przykrywam pokrywką na 2 - 3 minuty. A później to tylko...smacznego.