Sposób przygotowania:
Rurki i rogaliki drożdżowe
Zaczyn: drożdże, łyżeczka cukru, łyżeczka mąki. Mąkę przesiej przez sito, dodaj cukry. Jaja połącz z rozpuszczoną margaryną miksując na dużych obrotach, wlej do mąki, dodaj drożdże wyrób ciasto na jednolitą masę, pozostaw do wyrośnięcia na ok 60minut. RURKIKawałkami rozwałkuj ciasto na grubość ok 2 mm (używam karbowanego wałka, który uważam za za rewelacyjne narzędzie kuchenne!) potnij na paski szer.1-1,5 cm, nawiń na metalowe rurki do pieczenia(nie trzeba ich smarować). Uwaga: przy szerszym końcu dbaj by ciasto nie zachodziło za brzeg formy(!) Jajo, łyżeczkę cukru oraz 50-ml mleka roztrzep porządnie w szklance. Po ułożeniu na blasze rurek posmaruj je rozbełtanym jajkiem. Piecz w temp160º C z termoobiegiem do zrumienienia (ok 15-20 minut). Po lekkim ostudzeniu zdejmij z foremek, wystudź. Napełnij kremem ajerkoniakowym Dr.Oetkera, uzupełniając wiśniami z konfitur, posmaruj wierzch polewą czekoladową ii posyp wiórkami kokosowymi. ROGALIKI. Plastry ananasa po odsączeniu pokrój na 4 części. Ciasto rozwałkuj jak do rurek potnij na trójkąty(ok10x15x15) włóż ¼ plastra ananasa zawiń uformuj rogalik. Na blasze układaj w odległości ok ½ „grubości” rogalika jeden od drugiego. Posmaruj jak rurki, piecz jw ok 20 min. Po wyjęciu upieczonych jeszcze gorące posmaruj powtórnie rozbełtanym jajem. Rogaliki z nadzieniem z konfitur (wiśnie, inne w syropie odsącz na sitku) zawijaj przy końcach nieco uciskając aby sok nie wypływał podczas pieczenia. Po upieczeniu również posmaruj rozbełtanym jajem.Wystudzone rogaliki możesz posypać tylko cukrem pudrem albo postąpić jak z rurkami.
Glumanda
45Kazik
Nie ma sprawy.
Ale naprawdę nie piekłaś rurek?!
Gość
45Kazik
Bez próby twierdzisz, że nie dasz rady? TCHÓRZ! ;))))
Masz problem po przeczytaniu przepisu(?), wejdź na GG wtedy krok, po kroku "poprowadzę Twoje ręce".
pzdr
Kazik
Natala1210
45Kazik
Było 40 rurek (30 z farszem wiśniowo kremowym 10 tylko kremowym), rogalików 18 z wisniami, 48 z ananasem, a trzy Osóbki pozostawiły 11 z ananasem( następne juz znikają, ja zjadłem po 3 z każdego kalibru, bez rurki z samym kremem, - i mam zakaz dalszej pomocy w znikaniu :((
Gość
45Kazik
Jako smakosz takich rzeczy też lubię je zjadać.
Co do talentu to trzeba próbować zrobić.
pzdr
Gość
45Kazik
No jak na Walentynki, to chyba na "5"
...ja nieco inny wypiek uczyniłem
Gość
45Kazik
Właśnie coś małego...juz wstawiam.
marietta