Sposób przygotowania:
Sernik waniliowo-migdałowy z białą czekoladą
Najpierw kruszymy ciastka i mieszamy je z masłem. Następnie wylepiamy nimi spód tortownicy (u mnie ok 22 cm) i pieczemy około 10 minut w 180 stopniach. Studzimy.
Następnie ucieramy ser z cukrem i wydrążoną laską wanilii. Do masy dodajmy budyń i miksujemy dokładnie na jednolitą masę. Jajka myjemy, sparzamy delikatnie wrzątkiem. Żółtka oddzielamy od białek. Do naszej masy serowej dodajemy śmietanę kremówkę i wbijamy po jednym żółtku i ciągle ucieramy.
Białą czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, lekko studzimy. Zanim dodamy do masy, dodajemy do niej 2 łyżki masy serowej- to zapobiegnie tworzeniu się grudek. Następnie przekładamy czekoladę do sera i miksujemy wszystko raz jeszcze na jednolitą, gładką masę.
Na koniec dodajemy ubite na sztywno białka i mieszamy delikatnie szpatułką oraz wsypujemy nasze orzechy i płatki migdałowe.
Masę wylewamy na spód z ciasteczek i wyrównujemy powierzchnię. Pieczemy od 40-60 minut w temperaturze 160 stopni (sernik ma być ścięty, a nie upieczony).
Studzimy przy uchylonych drzwiczkach piekarnika przez 60 minut, potem wyjmujemy na blat, kiedy ciasto uzyska temperaturę pokojową, wkładamy na parę godzin do lodówki.
Po tym czasie smarujemy go karmelem zmiksowanym z kremówką
Następnie ucieramy ser z cukrem i wydrążoną laską wanilii. Do masy dodajmy budyń i miksujemy dokładnie na jednolitą masę. Jajka myjemy, sparzamy delikatnie wrzątkiem. Żółtka oddzielamy od białek. Do naszej masy serowej dodajemy śmietanę kremówkę i wbijamy po jednym żółtku i ciągle ucieramy.
Białą czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, lekko studzimy. Zanim dodamy do masy, dodajemy do niej 2 łyżki masy serowej- to zapobiegnie tworzeniu się grudek. Następnie przekładamy czekoladę do sera i miksujemy wszystko raz jeszcze na jednolitą, gładką masę.
Na koniec dodajemy ubite na sztywno białka i mieszamy delikatnie szpatułką oraz wsypujemy nasze orzechy i płatki migdałowe.
Masę wylewamy na spód z ciasteczek i wyrównujemy powierzchnię. Pieczemy od 40-60 minut w temperaturze 160 stopni (sernik ma być ścięty, a nie upieczony).
Studzimy przy uchylonych drzwiczkach piekarnika przez 60 minut, potem wyjmujemy na blat, kiedy ciasto uzyska temperaturę pokojową, wkładamy na parę godzin do lodówki.
Po tym czasie smarujemy go karmelem zmiksowanym z kremówką
SylaUla