Sposób przygotowania:
Świąteczny pasztet z królika
Królika i golonkę opłukałam, włożyłam do szybkowaru. Dołożyłam obraną i opłukaną marchewkę, pietruszkę i kawałek selera. Wrzuciłam dokładnie opłukane suszone grzyby, ziele angielskie i liść laurowy. Zalałam zimną wodą, posoliłam do smaku, szybkowar zamknęłam i postawiłam na palniku. Po 25 minutach gotowania (od chwili „puszczenia pary”) otworzyłam szybkowar, wyjęłam warzywa, zamknęłam ponownie i znów postawiłam na palniku. Gotowałam jeszcze 30 minut. Po tym czasie wyjęłam mięso i grzyby, i odstawiłam do przestudzenia. Wywar zachowałam do późniejszego wykorzystania. Kajzerkę namoczyłam w mleku. Wątróbki opłukałam, oczyściłam z żyłek i zakrzepłej krwi, zalałam wrzątkiem na 2-3 minuty (powinna stracić „surowy” kolor). Słoninę pokroiłam w dużą kostkę i wrzuciłam na rozgrzaną patelnię. Kiedy zaczęła się topić, dołożyłam obraną i pokrojoną w grubą kostkę cebulę. Smażyłam razem do lekkiego zrumienienia cebuli. Przestudzone mięso z królika i golonki obrałam z kości. W maszynce z średnim sitkiem zmieliłam dwukrotnie: obrane mięso, zesmażoną z cebulą słoninę, sparzoną i osączoną wątróbkę, ugotowane warzywa i grzyby oraz odciśniętą z mleka kajzerkę. Dodałam jajka, imbir, gałkę muszkatołową oraz sól i pieprz do smaku. Masę dokładnie wyrobiłam i napełniłam nią 3 jednorazowe aluminiowe foremki keksówki – w środek masy powkładałam całe śliwki. Piekłam godzinę w temperaturze około 175 stopni z termo obiegiem. Odstawiłam do wystudzenia. Pasztet razem z foremkami zawinęłam w folię spożywczą i zamroziłam. Pomysł na dodanie golonki podebrałam od Ewy Wachowicz.
2milutka
edytaha
Szkoda, że przez monitor nie mogę Cię poczęstować :)
agnieszka32910
edytaha
Śliwki dodałam na życzenie męża i muszę przyznać, że to był strzał w dziesiątkę :)
agnieszka32910
ale przepis jest super:)
edytaha
Dzięki Agnieszko :) Ja śliwki w pasztecie bardzo lubię, ale wtedy jem go tylko z majonezem, bo najbardziej mi do niego pasuje. A domownicy wręcz bili się o kawałki, w których było najwięcej śliwek :)