Sposób przygotowania:
Zupa ze świeżych podgrzybków
Grzyby dokładnie oczyściłam (obrałam i troszkę przycięłam ogonki, usunęłam z kapeluszy resztki liści, kolek i trawy, sprawdziłam czy nie są robaczywe), dwukrotnie umyłam, osączyłam z wody i pokroiłam w mniejsze kawałki. Marchew, pietruszkę i selera obrałam, opłukałam i starłam na tarce o dużych oczkach. W rondlu zagotowałam 2 litry wody, wrzuciłam startą włoszczyznę, włoszczyznę suszoną, ziele angielskie i liść laurowy, lekko posoliłam. Cebulkę obrałam , pokroiłam w drobną kosteczkę, zeszkliłam na rozgrzanym maśle. Dołożyłam do niej grzyby i smażyłam razem kilka minut, prawie do odparowania płynu, po czym zawartość patelni przełożyłam do wywaru warzywnego. Niewielką ilością wody „wymyłam” smaczek grzybowy z patelni i wlałam go do zupy. Gotowałam jeszcze 20-30 minut. Śmietanę zahartowałam kilkoma łyżkami gorącej zupy i wlałam do garnka, doprawiłam do smaku solą i pieprzem Wsypałam posiekaną natkę pietruszki. Zupę podałam z oddzielnie ugotowanym makaronem „małe kolanka”.
gosiczek821
edytaha
2milutka
edytaha