Sposób przygotowania:
Torcik z kaszy manny
Zaczynamy od zrobienia kaszki, bo musi ostygnąć. Mleko gotujemy i do gorącego wsypujemy kaszkę. Gotujemy chwilkę mieszając energicznie, aż kasza zgęstnieje, zostawiamy do ostudzenia. Obie czekolady rozpuszczam w dwóch oddzielnych miseczkach. Masło ubijamy mikserem dodając po łyżce ostudzonej kaszy. Jak powstanie gładka, jednolita masa, dzielimy na pół i do jednej wlewamy ostudzoną białą czekoladę, a do drugiej ostudzoną mleczną czekoladę. Obie masy miksujemy, oczywiście oddzielnie :) Dno tortownicy wykładamy biszkoptami, na biszkoptach wykładamy ciemną masę, potem jasną. Odstawiamy do lodówki. Otwieramy puszkę brzoskwiń. odlewamy 2/3 szklanki syropu i rozpuszczamy w nim żelatynę, możemy odrobinę podgrzać, jak mamy problem z rozpuszczeniem. Same brzoskwinie odsączamy z reszty syropu i rozdrabniamy na papkę, blenderem, czy w rozdrabniaczu, na koniec wlewamy syrop z żelatyną i dokładnie mieszamy. Brzoskwiniową masę wlewamy na ciasto w tortownicy i odstawiamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Zastygnięte ciasto ozdabiamy kiwi obranym i pokrojonym w plastry.
Netka
Tit
msewka
Koper
Ja też najpierw robiłam z przepisu Kasi, a potem zrobiłam moją wersję, zmieniając proporcje, cukier i kakao zastępując czekoladą, nie dałam jajek wcale i margarynę zastąpiłam masłem- dzięki temu ciasto w lodówce bardziej zastygło. Lubię bawić się przepisami, które już wypróbowałam :)
jaNina
Ja tez lubię modyfikacje - często efekt jest zaskakujący! 5+ :)))
Natala1210
anemon
bajtek
marietta