Wchodzi wkurzony zajączek do baru, podciąga rękawy i krzyczy:
- Kto zbił mojego brata?
- Ja - wstaje zza stołu niedźwiedź. - A o co chodzi?
- A o nic. Od dawna mu się należało.
- Kto zbił mojego brata?
- Ja - wstaje zza stołu niedźwiedź. - A o co chodzi?
- A o nic. Od dawna mu się należało.