Przychodzi zajączek do sklepu i mówi:
- Dzień dobry, po ile jest makowiec?
- Cztery zł za kilogram.
- Drogo. A po ile są okruszki?
- Okruszki są za darmo.
- To ja poproszę dwa kilo okruszków.
Może ten właśnie dowcip o zwierzątkach pomoże rozładować napięcie na przyjęciu.