Uciekałam z domu
i nie goniłaś nigdy mnie,
wiedziałaś, że wolności
bardzo pragnę, byłaś pewna,
że wrócę gdy przywołasz mnie,
i czekałaś, aż sama zechcę
z powrotem pojawić się.
Przychodzę dziś Mamo,
złożyć na Twe ręce bukiet
kwiatów z wycieczki
na którą pozwoliłaś mi
wspaniałomyślnie wybrać się.
i nie goniłaś nigdy mnie,
wiedziałaś, że wolności
bardzo pragnę, byłaś pewna,
że wrócę gdy przywołasz mnie,
i czekałaś, aż sama zechcę
z powrotem pojawić się.
Przychodzę dziś Mamo,
złożyć na Twe ręce bukiet
kwiatów z wycieczki
na którą pozwoliłaś mi
wspaniałomyślnie wybrać się.