Iwan Iwanowicz znalazł na drodze żabę. A że były juz przymrozki żal mu się zrobiło płaza i wsadził ją do kieszeni. W domu ściąga kufaje, a tu coś mu sie rusza w kieszeni.. patrzy: żaba. Wyjął ją z kieszeni i rzucił w kąt. Położył się do łóżka. Ale żal mu się zrobiło płaza, wziął ją do łóżka. Żaba na łóżku prosi:
- Iwanie Iwanowiczu, pocałuja mnie.
- Daj spokój, spać mi się chce.
- Iwanie Iwanowiczu, jestem zaklętą królewa, pocałuj mnie.
- Cicho tam!
- Pocałuj mnie, twój pocałunek może mnie odczarować.
- A niech tam, ale tylko raz...
I nagle żaba zamieniła się w piękną, naga dziewczynę.
W tym momencie do domu weszła żona Iwana Iwanowycza. Po wysłuchaniu całej historii dała dziewczynie jakąś sukienkę, odprowadziła na autobus i jeszcze dała jej na bilet... WYPIJM WIĘC ZDROWIE NAIWNYCH ŻON, KTÓRE WIERZą W KRÓLEWNY ZAKLĘTE W ŻABY!
- Iwanie Iwanowiczu, pocałuja mnie.
- Daj spokój, spać mi się chce.
- Iwanie Iwanowiczu, jestem zaklętą królewa, pocałuj mnie.
- Cicho tam!
- Pocałuj mnie, twój pocałunek może mnie odczarować.
- A niech tam, ale tylko raz...
I nagle żaba zamieniła się w piękną, naga dziewczynę.
W tym momencie do domu weszła żona Iwana Iwanowycza. Po wysłuchaniu całej historii dała dziewczynie jakąś sukienkę, odprowadziła na autobus i jeszcze dała jej na bilet... WYPIJM WIĘC ZDROWIE NAIWNYCH ŻON, KTÓRE WIERZą W KRÓLEWNY ZAKLĘTE W ŻABY!
A.B.