Jak zaplanować Pierwszą komunię Świętą?

O czym należy pomyśleć planując Pierwszą Komunię Świętą? Co zrobić by uniknąć gorączkowej gonitwy i stresu? Kilka przydatnych porad.

         
ocena: 4/5 głosów: 2
Jak zaplanować Pierwszą komunię Świętą?
Pierwsza komunia to wielkie przeżycie dla ośmiolatka. Maluchy martwią się, stresują. Równie wielki stres dotyka rodziców. Dylematem jest jak zorganizować przyjęcie, czy zrobić je w domu, kiedy zacząć przygotowania. Te i wiele innych problemów spędza sen z powiek rodzicom.

Krok pierwszy – przygotowanie duchowe

Należy zacząć od przygotowań duchowych. Już wiele miesięcy wstecz trzeba rozpocząć rozmowy z maluchami na temat znaczenia tego święta. W głowach dzieci jest przyjęcie, prezenty i goście, jednak to nie jest najważniejsze – należy uświadomić maluchom czym jest ten sakrament.

Wiele osób pomyśli, że to zadanie katechetów. Zwróćmy uwagę jednak na to, kto jak nie rodzice mają wpływ na dziecko, kto jak nie rodzice zna je najlepiej. Przeprowadzając tak ważne rozmowy, nie należy skończyć na 2, co jakiś czas poleca się rozmawiać na temat Pierwszej Komunii Świętej. Pozwolić zadawać pytania dziecku, starać się na nie odpowiadać. By urozmaicić „suchą” rozmowę można użyć Biblii dla dzieci, z łatwością można dostać w księgarniach Biblie ilustrowane, które pozwolą dziecku zrozumieć powagę sytuacji. Ciekawą propozycją są gry religijne, które dość niedawno zaczęły pojawiać się na rynku.

Zwrócić uwagę należy na dewocjonalia. Jednym z prezentów  komunijnych jest różaniec. Należy zadbać o to by dziecko umiało z niego korzystać.

Krok drugi – lista gości, zaproszenia, fotograf, podziękowania

Po pierwsze trzeba zastanowić się nad listą gości. Czy zapraszamy tylko najbliższą rodzinę czy również znajomych. Dziecko powinno czuć się swobodnie, najlepiej będzie się czuło w gronie najbliższych. Nie powinno się zapraszać osób których maluch nie zna lub nie lubi. Wywoła to tylko niepotrzebny stres.

Gdzie pomieścić wszystkich gości? To zależy, czy zamierzamy urządzić przyjęcie w domu, czy w restauracji. Jeżeli w domu, trzeba brać pod uwagę wiele czynników, przykładowo - czy mamy wystarczającą ilość sztućców i talerzy, co z cateringiem? Decydując się na uroczystość w domu trzeba liczyć się z faktem, że gospodyni, zarazem mama pierwszo komunisty będzie robiła za kelnerkę, biegając dookoła stołu, pytając czy nic nie trzeba.

Uważać trzeba na przyjęcia komunijne w mieszkaniu. Duża ilość gości w małym pomieszczeniu jest uciążliwa i dla domowników i dla gości. Walcząc o miejsce przy stole uroczystość traci swoja rangę.

Z drugiej strony można zamówić catering, by uniknąć gorączkowej gonitwy. Dzisiaj można znaleźć dość tanio taką usługę, im dalej od miasta tym taniej. Możemy liczyć na dobre polskie jedzenie w niedużej cenie. Jeżeli mamy dom z ogródkiem przyjęcie w domu idealny pomysł.

Przyjęcie w restauracji do wydatek około 100 złotych od osoby. Plusem jest brak niepotrzebnego zamieszania, rodzice mogą się poczuć jak goście.

Ważne jest by zamówić restaurację, bądź sam catering, parę miesięcy wcześniej, ponieważ  ta, która nam odpowiada może nie dysponować wolnymi terminami. Dużo wcześniej należy także pomyśleć o zaproszeniach by na przeszkodzie nie stanęły opóźnienia w drukarni. Jeżeli planujemy zamówić specjalne dla nad tym bardziej trzeba pomyśleć o nich wcześniej. Wysyłając kartki wcześniej do zaproszonych gości możemy zaznaczyć, że liczymy na potwierdzenie przybycia - ułatwi to organizację. Będziemy wiedzieli ile nakryć i porcji przygotować.  Kupując zaproszenia można pomyśleć o drobnym prezencie dla gości w ramach podziękowań (aniołki, szkatułki z upominkiem itp.)

Wiele osób stara się upamiętnić ten szczególny dzień jak tylko może, warto dużo wcześniej zadbać o fotografa, gdyż grafik może mieć napięty w czasie komunii. Jeżeli mamy dobry aparat, można poprosić uprzejmego znajomego by wyświadczył nam przysługę.

Krok trzeci – menu

Przygotowując menu, dobór potraw jest dowolny. Przyjęło się, by zaraz po uroczystości w kościele podać ciepły posiłek. Dobór menu zależy w dużym stopniu od naszych gości (lubią eksperymenty czy są raczej tradycjonalistami). Inna kwestią jest pytanie, jak głęboko do kieszeni pragniemy sięgnąć.

Dylematem jest też alkohol. Księża apelują by ta uroczystość obyła się bez alkoholu. Należy uniknąć niepotrzebnego zagłuszenia tego najważniejszego sakramentu huczna imprezą. Ostatecznie, dla uczczenia uroczystości można podać lampkę szampana bądź wina.

Krok czwarty – strój komunijny

W większości parafii strój jest jednolity dla wszystkich dzieci zamawia się identyczne alby, by strój nie był najważniejszy. Trzeba pamiętać by nie kupować garnituru lub sukienki na ostatnią chwilę. Watro mieć czas na drobne poprawki krawieckie.

Buty potrzebują uprzedniego rozchodzenia, by nie obtarły stóp. Z drugiej strony kupując buty dużo wcześniej możemy narazić się na to, że zakładając je w ten ważny dzień okaże się, że są za małe -  stópki dzieci szybciej rosną. Kompletując strój pamiętajmy o wianku i rajstopkach (najlepiej 2 par w razie „wypadku”) dla dziewczynki, dla chłopca natomiast dobrze jest zadbać o dwie białe koszule, gdyby jedna się uplamiła. Jak to mówią „przezorny zawsze ubezpieczony”.

Trzymając się tych prostych rad można liczyć na udane przyjęcie komunijne, unikając niepotrzebnego stresu i gorączkowej gonitwy. Pamiętajmy by nie zwlekać tylko dostatecznie wcześnie pomyśleć gdzie planujemy przyjęcie, ilu gości zamierzamy zaprosić i jaki mamy budżet by spokojnie przeanalizować cenniki.