Lawenda to w Prowansji słowo niemal magiczne – otwiera serca ludzi i drzwi domów. Ciągnące się aż po horyzont lawendowe pola to znak rozpoznawczy tego pełnego słońca regionu, przesyconego życzliwością mieszkających tam ludzi i niepowtarzalnym nastrojem spokoju. Fioletowe kwiaty, kochane za swój niezwykły aromat, hodowane są tam od wieków dla swego urzekającego zapachu oraz zbawiennych dla naszego ciała właściwości.
Rosnąca w postaci niedużych krzewinek lawenda to roślina pochodząca z Persji oraz Wysp Kanaryjskich – do Francji sprowadzono ją z Półwyspu Apenińskiego. Hodowana była najpierw przez starożytnych Rzymian, którzy, ceniąc jej niepowtarzalny zapach, używali jej do kąpieli oraz prania – z ich języka pochodzi także jej znana na całym świecie nazwa. Rosnąca naturalnie na zboczach wapiennych gór lawenda stała się jedną z głównych roślin uprawnych we Francji. Jej popularność na całym świecie nie dziwi – urzekające swą urodą kwiaty są bowiem źródłem cennych olejków aromatycznych, charakteryzujących się zbawiennymi dla naszego ciała właściwościami. Olejki eteryczne to jednak nie jedyne bogactwo dostarczane nam przez lawendowe kwiatostany. Produktem ubocznym, powstającym w procesie ich uzyskiwania jest hydrolat, czyli lekka woda kwiatowa, zawierająca, poza niewielką ilością olejku, rozpuszczone w wodzie części materiału roślinnego. Dzięki obecności owych cennych kwiatowych substancji czynnych oraz pH zbliżonym do odczynu naszej skóry, może być stosowana bez rozcieńczania, bezpośrednio na skórę, w postaci toniku bądź wody o odświeżających i orzeźwiających właściwościach.
Lawenda znana jest również ze swoich właściwości uspakajających. Jej zapach ma działanie relaksujące zarówno ciało, jak i umysł, zalecana jest więc jako środek łagodzący migreny oraz stany nadmiernej nerwowości, połączone z przyspieszonym biciem serca. Pozwoli przede wszystkim zrelaksować się i spokojnie zasnąć. Z drugiej strony – pobudza przy ociężałości umysłowej i zmęczeniu psychicznym, lekko stymulując pracę układu nerwowego.
Lawenda jest także stosowana w kuchni. Niegdyś używano do przyprawiania pieczeni. Obecnie bywa składnikiem słodyczy: ciast i lodów. Wchodzi także w skład mieszanki ziół prowansalskich.
Rosnąca w postaci niedużych krzewinek lawenda to roślina pochodząca z Persji oraz Wysp Kanaryjskich – do Francji sprowadzono ją z Półwyspu Apenińskiego. Hodowana była najpierw przez starożytnych Rzymian, którzy, ceniąc jej niepowtarzalny zapach, używali jej do kąpieli oraz prania – z ich języka pochodzi także jej znana na całym świecie nazwa. Rosnąca naturalnie na zboczach wapiennych gór lawenda stała się jedną z głównych roślin uprawnych we Francji. Jej popularność na całym świecie nie dziwi – urzekające swą urodą kwiaty są bowiem źródłem cennych olejków aromatycznych, charakteryzujących się zbawiennymi dla naszego ciała właściwościami. Olejki eteryczne to jednak nie jedyne bogactwo dostarczane nam przez lawendowe kwiatostany. Produktem ubocznym, powstającym w procesie ich uzyskiwania jest hydrolat, czyli lekka woda kwiatowa, zawierająca, poza niewielką ilością olejku, rozpuszczone w wodzie części materiału roślinnego. Dzięki obecności owych cennych kwiatowych substancji czynnych oraz pH zbliżonym do odczynu naszej skóry, może być stosowana bez rozcieńczania, bezpośrednio na skórę, w postaci toniku bądź wody o odświeżających i orzeźwiających właściwościach.
Lawenda znana jest również ze swoich właściwości uspakajających. Jej zapach ma działanie relaksujące zarówno ciało, jak i umysł, zalecana jest więc jako środek łagodzący migreny oraz stany nadmiernej nerwowości, połączone z przyspieszonym biciem serca. Pozwoli przede wszystkim zrelaksować się i spokojnie zasnąć. Z drugiej strony – pobudza przy ociężałości umysłowej i zmęczeniu psychicznym, lekko stymulując pracę układu nerwowego.
Lawenda jest także stosowana w kuchni. Niegdyś używano do przyprawiania pieczeni. Obecnie bywa składnikiem słodyczy: ciast i lodów. Wchodzi także w skład mieszanki ziół prowansalskich.
akwaterma
Gość