Sposób przygotowania:
Listy od Shreka
Mój debiut z ruskim farszem wyszedł smakowicie, a skłoniła mnie do tego ostatnia porażka smakowa w pierogarni, gdzie ruski farsz był nie do zjedzenia, a ziemniaki chyba nawet nie leżały obok twarogu. Więc trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i zrobić to po swojemu:) Ziemniaki obrać, ugotować. Szpinak mrożony ( w kosteczkach)podsmażyć na maśle, dodać sól, pieprz, kosteczki cebulowe, czosnek w proszku. Dusić aż do rozmrożenia i odparowania wody. Ugotowane ziemniaki odcedzić z wody, podusić w garnku na puree, dodać kubeczek śmietany, dwie łyżeczki soli, dwie pokruszone kosteczki cebulowe, pieprz- dość sporo, pokruszony twaróg- wymieszać, podusić ubijakiem do ziemniaków, na koniec zmiksować całość blenderem ale tylko chwilę. Dodać posiekany szczypior od cebulki dymki, wymieszać, spróbować farsz- w razie potrzeby jeszcze doprawić solą i pieprzem wg uznania. Farsz jest gotowy. Ciasto na naleśniki: do dużej miski wlać mleko, wbić jaja, dodać mąkę, 3 łyżki oleju,wcześniej podsmażony szpinak z patelni i a także świeże liście, zmiksować całość blenderem na gładką masę, doprawić odrobiną soli i pieprzu- wyjdzie fajny, zielony shrekowy kolor:) Naleśniki smażyć na spryskanej olejem lub masłem dużej patelni( ja miałam ułatwioną sprawę- tłuszcz w sprayu). Nabierałam ciasto naleśnikowe łyżką- miarką (ilość ciasta na jedną porcję-110-120ml.) Smażyłam naleśniki z obu stron( mając 10 poziomów ciepła- smażyłam na 6 tym, dzięki temu nie przypalały się. Przed każdym naleśnikiem spryskać patelnię tłuszczem. Powstało 10 naleśników- ilość farszu proporcjonalna. Na usmażone już naleśniki nakładać farsz- duża, czubata, kopiasta łyżka i trochę. Formować prostokątne krokiety składając naleśnik na cztery- jak kopertę. W tym samym czasie na mniejszej patelni przygotować skwarki- na suchej rozgrzanej patelni, po czym dodać cebulkę, zmniejszyć ogień tak by cebula się zeszkliła, jeśli wytopiło się za mało tłuszczu, dodać odrobinę oleju lub masła. Gotowe zielone koperty( stąd nazwa:) naleśnikowe podsmażyć z obu stron na patelni, podawać ze skwarkami z boczku i zeszkloną cebulką. Kto lubi- także z łyżką kwaśnej śmietany. 10 dużych krokietów- liczę jako 5 porcji- po dwa dla każdej.
elzbieta8960
A.B.