msewka

msewka

Srebrny Ekspert
[Przepisów: 607]

Oczy carycy

  • 3
  • TRUDNOŚĆ: średnie
  • CZAS:
  • PORCJE: 24
         
ocena: 5/5 głosów: 7

Przepis zaczerpnęłam z blogu mojekuchennesmaki. Bardzo fajne ciasto,które cieszy i smakiem i wyglądem.

Oczy carycy Więcej zdjęć (5)

Składniki:

Oczy carycy

 

  • Na jasne ciasto
  • 6 białek
  • 1,5 szklanki cukru ( o poj.250 ml)
  • 80 ml oleju
  • 1 szklanka mąki ziemniaczanej ( o poj.250 ml)
  • 1 łyżka octu
  • 1 niepełna łyżeczka proszku do pieczenia

 

  • Na ciemne ciasto
  • 6 żółtek
  • 2 całe jajka
  • 6 łyżek cukru
  • 4 łyżki mąki pszennej tortowej
  • 1 łyżka proszku do pieczenia
  • 2 łyżki ciemnego,gorzkiego kakao
  • 80 ml oleju

 

  • Masa
  • ok.440 ml mleka
  • budyń śmietankowy bez cukru
  • 16 g cukru wanilinowego
  • 2 łyżki cukru
  • 25 dag miękkiego masła prawdziwego

 

  • ok.20 dag okrągłych biszkoptów
  • 2 galaretki o smaku agrestowym

 

  • do nasączenia biszkoptów
  • 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
  • 125 ml gorącej wody
  • 1 łyżeczka cukru

 

  • polewa ciemna dowolna ( ja zrobiłam z dodatkiem żelatyny)

 

Sposób przygotowania:

Oczy carycy
Piekarnik nagrzałam do 180 stopni. Białka ubiłam na sztywną pianę dodając pod koniec małymi porcjami cukier.Drewnianą łyżką ostrożnie i delikatnie wmieszałam mąkę ziemniaczaną i olej i ocet. W drugim naczyniu ubiłam żółtka z cukrem na puszysty kogel mogel. Znów delikatnie drewnianą łyżką wmieszałam przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i kakao a na koniec olej. Blachę 25\40cm wyłożyłam papierem do pieczenia.Wylałam na spód jasne ciasto a na nie ciasto ciemne.Widelcem delikatnie przemieszałam od góry do dołu,tworząc kolorowe kleksy. Tak przygotowane ciasto wstawiłam do piekarnika na 30 minut. Po wyjęciu wystudziłam i ostrym nożem przekroiłam wzdłuż na placki. Galaretki obie rozpuściłam w 500 ml gorącej wody,dokładnie rozmieszałam i odstawiłam do wystygnięcia. Kawę zalałam gorącą wodą,posłodziłam i także odstawiłam do wystudzenia.W oryginale była zwykła kawa ( 1 łyżeczka). Budyń ugotowałam wraz z cukrem i cukrem wanilinowym i odstawiłam pod przykryciem (by wyeliminować kożuch na powierzchni) do wystudzenia . Zimny zmiksowałam z miękkim masłem (do masła dodawałam po łyżce budyniu). Na blasze ułożyłam jedną połowę ciasta (górną-by wierzch ciast był równy) i posmarowałam połową masy budyniowej. Biszkopty moczyłam w naparze kawowym i układałam ściśle obok siebie na budyniu.Moczyłam je króciutko,dosłownie włożyłam do kawy ,odwróciłam na drugą stronę i od razu wyjęłam. Pomiędzy biszkopty wlewałam tężejącą galaretkę agrestową.Wstawiłam całość do lodówki,by galaretka stężała,po czym posmarowałam całość resztą masy budyniowej i przykryłam dolną częścią biszkopta.Przykryłam papierem do pieczenia i lekko równomiernie obciążyłam deską do krojenia.Wstawiłam do lodówki na ok. godzinę po czym polałam polewą czekoladową.Do polewy dodałam łyżeczkę namoczonej w wodzie i podgrzanej żelatyny,dzięki czemu polewa jest lśniąca,gładka i nie roztapia się na stole. Ciasto najlepiej przygotować dzień wcześniej a smaki doskonale się połączą a biszkopty będą wilgotne, rozpływające się w ustach.
Oczy carycy
upiec biszkopt mieszając widelcem ciasto jasne i ciemne.Rozkroić na pół.
Oczy carycy
Nałożyć połowę masy,ułożyć na niej nasączone kawą biszkopty.
Oczy carycy
Pomiędzy biszkopty wlać galaretkę a po jej stężeniu rozsmarować pozostałą masę.
Oczy carycy
na wierzchu położyć drugi placek i równomiernie docisnąć,lekko obciążyć a na koniec polać polewą.