W pewien listopadowy wieczór gajowy złapał w lesie złodzieja, który kradł ścięte drzewo:
- Co tam panie, kradniemy sobie drzewo?
- Panie gajowy, ja tylko zbieram paszę dla królików!
- Chcesz mi wmówić draniu, od kiedy króliki jedzą drewno?
- Jeśli nie będą chciały jeść, to napalę nim w piecu...
- Co tam panie, kradniemy sobie drzewo?
- Panie gajowy, ja tylko zbieram paszę dla królików!
- Chcesz mi wmówić draniu, od kiedy króliki jedzą drewno?
- Jeśli nie będą chciały jeść, to napalę nim w piecu...