Sposób przygotowania:
Paella -przepis oryginalny
Mięso wymyć pod gorącą wodą, osuszyć, natrzeć solą, pieprzem, sproszkowaną papryką oraz olejem i pozostawić na 2-3 godziny. Cebulę i czosnek obrać i drobno posiekać. Paprykę oczyścić, wymyć i pokroić w paski. Pomidory umyć i poćwiartować. Rozgrzać masło i krótko smażyć na nim kawałki mięsa po obu stronach. Następnie mięso wyjąć i pozostawić do osuszenia. Na pozostałym tłuszcz usmażyć krewetki. Wyjąć. Do pozostałego na patelni tłuszczu dolać nieco wody i oderwać tłuszcz z dna patelni. W powstałym wywarze dusić cebulę, czosnek i paprykę. Małże dokładnie umyć szczoteczką, wybierając jedynie zamknięte muszle ( otwartych muszli nie używa się, ponieważ są niedobre ). Ryż wsypać do "paellery" czyli specjalnej patelni, w której tradycyjnie przygotowuje się paellę ( można ją zastąpić normalną patelnią o obwodzie przynajmniej 35 cm i o wysokim brzegu). Zagotować bulion, zalać nim ryż i mieszając zagotować na dużym ogniu. Patelnię zdjąć z ognia. Szafran rozpuścić w wodzie i wymieszać go z ryżem. Solą doprawić ryż do smaku. Jarzyny, pomidory i oliwki dodać do ryżu. Mięso kurczaka, małże, krewetki i kraby równomiernie rozmieścić na ryżu. Piekarnik rozgrzać do temperatury 200 stopni i na dole piekarnika ustawić nie przykrytą patelnię z paellą. Udekorować ćwiartkami cytryny.
eredil
W walencjańskiej jest tylko kurczak, ślimakami, i małże i nie północne tylko, uwaga tu niespodzianka, śródziemnomorskie. Żadnych krabów, krewetek - to już jest wariacja (paella de mariscos to same owoce morza, de carne - mięso, de pollo - kurak, mixta - to i to, arroz negro - dobre) I z tym wkładaniem do piekarnika to też nie za bardzo... Ryż ma się ugotować na paellerze już samoczynnie - reszta sobie odparuje. Ryż też jest inny, uprawiany w Walencji, skąd pochodzi paella... mam szczęście mieszkać właśnie w Walencji, trwają las fallas - święto ognio, paelle podają na każdej ulicy, dosłownie na ulicy. Pod blokiem właśnie mi gotują na takiej paellerze 2m średnicy, nie mają piekarnika.
UWAGA!! CYTRYNĘ SIĘ PODAJE ALE SIĘ JEJ NIE UŻYWA!! Użycie cytryny do paelli to znak dla kucharza, że ta nie wyszła i nie smakuje. W restauracji kelner przekazuje kucharzowi info, że stolik użył cytryny, dla gospodyni to też troszkę obraźliwe. Także z cytryną ostrożnie.
gosiczek821
Każdy region Hiszpani ma swoje tradycje,ja mieszkam w Katalonii i jak najbardziej z cytryną czy limonką smakuje lepiej i nikt się nie obraża:)
Una_camisa_negra