Sposób przygotowania:
Pasztet z żółciaka siarkowego
Żółciak to taki grzyb, który rośnie właśnie teraz, wiosną! można go wykorzystać na świeżo albo zamrozić na zapas.Świeżego, młodego i soczystego żółciaka umyłam, pokroiłam w plastry ok. 1 cm i wrzuciłam do wrzątku - gotowałam 10 min. po czym odcedziłam a gdy ostygł odcisnęłam a nadmiaru wody. Zmieliłam go w maszynce do mięsa i odmierzyłam 2 szkl. ubitej masy. Cebule, czosnek i marchewkę oczyściłam, pokroiłam na mniejsze kawałki - marchewkę można zetrzeć na tarce jarzynowej. W rondlu roztopiłam masło i podsmażyłam rozdrobnione warzywa a gdy zmiękły przestudziłam i zmieliłam tak jak grzyba. Obie masy przełożyłam do miski. Dodałam bułkę tartą, zieleninę, mleko, żółtka 2 jaj i wszystkie sypkie przyprawy - dobrze wyrobiłam tak jak masę na pasztet mięsny. Z dwóch białek ubiłam sztywną pianę z dodatkiem szczypty soli i delikatnie wmieszałam ją do masy. Foremkę keksówkę wyłożyłam papierem do pieczenia i nałożyłam połowę masy. Wzdłuż położyłam 3 jajka ugotowane na twardo i przykryłam resztą masy. Wierzch wygładziłam i posmarowałam oliwą. Pasztet wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C i piekłam 1 godzinę. Po upieczeniu wystudziłam przez noc. Podałam krojąc w grube plastry z dodatkiem sosów jogurtowych - koperkowego, żurawinowego i chrzanowego. Doskonale smakuje również na gorąco, ale nie od razu po upieczeniu tylko podgrzany następnego dnia.
jaNina
Twoja wiedza i odwaga jest ogroma, nie mówiąc o talencie kulinarnym.
bernika
elzbieta8960
Pyza
jaNina
Pyza
Nina, jakbym miała hodowlę smardzów we własnym ogródku to pewnie nawet nie spojrzałabym na żółciaki :-))) Pozdrawiam!
jaNina
A tak nawiasem mówiąc nie wiem skąd się wzięły...., dałam koński nawóz pod drzewka i widocznie grzybkom (grzybni) się to spodobało :)
Ja również pozdrawiam :)
evita0007
julita82p
msewka
Pyza
Msewka, wniosek nasuwa się taki, że jak te ciężkie czasy nadejdą to pakuj manatki i przyjeżdżaj do mnie :-)))
MarCyjanek
Pyza
Pyza
PaniMISIOWA