Idzie Boże Narodzenie, a z nim wielkie objawienie
Bo w świąteczne dni kalorie się spalają w mig.
Czy to cuda, czy to czary, wszyscy krzyczą: nie do wiary!
Bo makowce i pierogi zamiast w brzuch iść - idą w nogi,
Nogi w bieg - i do wieczora w śnieg!
Po szaleństwie w zaspach żadna panna zacna
nie przytyje, ba - wręcz schudnie!
Zwłaszcza kiedy co południe
miast bigosów, ciastek i rolady
zacznie ćwiczyć nam przysiady!
A w Sylwestra i rok cały
wszystkie będą o to dbały
by nie w grudniu, a co miesiąc
ćwiczyć i się smukła linią cieszyć!
Bo w świąteczne dni kalorie się spalają w mig.
Czy to cuda, czy to czary, wszyscy krzyczą: nie do wiary!
Bo makowce i pierogi zamiast w brzuch iść - idą w nogi,
Nogi w bieg - i do wieczora w śnieg!
Po szaleństwie w zaspach żadna panna zacna
nie przytyje, ba - wręcz schudnie!
Zwłaszcza kiedy co południe
miast bigosów, ciastek i rolady
zacznie ćwiczyć nam przysiady!
A w Sylwestra i rok cały
wszystkie będą o to dbały
by nie w grudniu, a co miesiąc
ćwiczyć i się smukła linią cieszyć!